Witam. Od tygodnia mam pytona tygrysiego (albinosa), lecz mam pewien problem. Ogólnie wąż nie jest agresywny, nie syczy na mnie i nie rzuca się kiedy wkładam rękę do terrarium. Jednak problem pojawia się kiedy biorę go na rękę. Jakiś czas jest spokojny, a chwilę później zaczyna nosem dotykać mojej ręki, tak jakby jeździł noskiem po skórze, otwiera pysk i łapie mnie zębami. Nie wygląda to na "normalny atak", ponieważ nie szykuje się do ataku i nie strzela we mnie pyskiem jak z procy... . Wąż ma około 4 miesięcy, parę dni temu dostał myszkę. Skąd takie zachowanie? Z góry dzięki za odpowiedź.