W tym temacie była mowa o młodych agamach, moje są wielkości powyżej 30-35cm. Ale to tak swoją drogą.
U mojego samca nie widać by był fizycznie ospały, wręcz przeciwnie, biega po terrarium, załatwia się codziennie. Ogólnie jest bardziej żwawy po "dostaniu" samiczki niż kiedy był sam. Na wiosnę postaram dokupić drugą samiczkę także mam nadzieję, że wszystko do tego czasu będzie ok.
Gibek, szczerze to trochę się roześmiałem z Twojej odpowiedzi... Brody to nie błotne, że potrzebują dwumetrowego terra na wysokość... Jak nie wiesz o co chodzi, to się nie wypowiadaj.
Prosiłbym się o wypowiadanie osób, które miały bądź mają do czynienia z brodami, innym dziękuję - nie chcę czytać wpisów, które nic nie wnoszą do tematu.
Crowin oczywiście zgadzam się, że nie mam tak wielkiego doświadczenia jak niektórzy hodowcy, to jest pewne ; ) Ale irytujące jest jak ktoś Ci mówi, że męczysz zwierzęta, bo trzymasz je w terrarium o 10 cm węższym od tego podanego na pogona.pl...
Cytat
wracając do tematu i twojej wypowiedzi to bardzo często na pierwszy rzut oka wydaje się że jest ok ,a tak naprawdę wszystkie oznaki chorób i błędów w hodowli rozpoznawane są dość późno, ale skoro wolisz leczyć niż zapobiegać to już twoja sprawa
W takim razie poradźcie co zrobić, by jakoś wytrwać do wiosny(kupno drugiej samicy), bo jak na razie dostałem informację, że agam się nie powinno trzymać w parach, a nie o to mi chodziło ; ) O rozdzieleniu parki raczej nie ma mowy, chyba, że bym podzielił terra czym kolwiek na dwie części.
Na początku miała być jedna agama, ale potem wiadomo, że jak jest więcej, to od razu "weselej", ale nie kosztem ich zdrowia ; )
Cytat
chyba najlepiej będzie przedzielić terra kartonikiem lub zaopatrzyć się w jeszcze jedno terra, do "zagrożeń" w tym wypadku dochodzi głównie zapłodnienie młodej samicy po mimo że jest dominująca, w tym wieku gdy dopiero dorasta może się to skończyć utknięciem jaj lub przymusową sterylizacją aby ratować życie samiczki, więcej o tym masz w podpiętych moich tematach.
Co do tej ciąży, to też się ciut obawiam, ale patrząc na samca to ja nie wiem, czy on wie jak się do tego zabrać ( ) Chyba faktycznie przedzielę terra jakąś tekturą na pół i poczekam do wiosny na zakup kolejnej samicy. Ale czy jej kupno pomoże? Bo to też pewne nie jest, oprócz tego, że nie będzie "pary".