Sposobów jest wiele. Ja np. kupiłem siatkę tynkarską i przykleiłem ja na jednym z boków moczboxa, w wieczku wyciąłem otwór i na gorący klej przykleiłem tą siatkę + gazę, na dno zawsze wkładałem waciki kosmetyczne, ponieważ łatwo je wymieniać.
Ale drobne sprostowanie: to nie będzie moja pierwsza modliszka Miałem kiedyś S. gastrica, którą hodowałem od presubimago do jej śmierci w stadium dorosłym.
A obawiam się, ponieważ a) łatwo taką uszkodzić, zgubić, b) trudno taką karmić. No, tak z czystej przezorności, która L będzie miała ~2 centymetry DC?
a) chcesz ja tresowac czy jak ? jeżeli odpowiednio przygotujesz moczbox to nic się jej nie stanie a na pewno się w nim nie zgubi
b) opinie są tutaj podzielone ale z włąsnego doświadczenia wiem, że taka modliszka zje muszkę owocówkę dziennie, więc co jest trudnego w otwarciu moczboxa i wrzuceniu jednej muszki ?
Czemu się obawiasz ? Jeżeli zadbasz o podstawy to nie bedziesz się musiał niczym martwić. Te modliszki są dość wytrzymałe, więc powinieneś sobie z nimi proadzić. Sam osobiśćie uważam, że większa jest satysfakcja kiedy wychowa się taką modliszkę od malucha ( tym bardziej, że będzie to Twoja pierwsza modliszka). Sam wtedy nabierzesz wprawy i doświadczenia
Być może jestem ślepy, albo zdjęcie jest zrobione z takiej perspektywy ale czy nei za duża jest ta siatka na górze ? Chodzi o to, że może Ci przez nią uciekać karmówka a jak widac na zdjeciu modliszka jest dość mała, więc zapewne będziesz ją karmił jakimiś muszkami.