bogusia12

Nie znam sie za bardzo ale zgaduje ze "true" to pajaki- nie ptaszniki. (jak sie myle to mnie poprawcie) 

Jedyne co mi przychodzi do glowy to prusak- nie zakopuje sie, jajozyworodny, miekki- nawet imago, dorosle maja fajne skrzydelka i na pewno siedziec w miejscu nie beda. Dla bagnikow dodatkowy plus-nawet wyleg ktory jest baaaaaaaaaardzo malutki, jak wpadnie do wody czy na mokre podloze nie padnie jak wyleg swierszcza czy turek. 

Wszelkie przybyszki bylyby dobre, ooteki sie inkubuja troche, ale ciezko zrobic cos zeby nie bylo wylegu.

Nie chce ciagnac tylko krotko odpisze.

Z tym ze dane srodowisko jest w zaniku chodzi mi o to zeby odwzorowac warunki w ktorych zwierze zylo zanim czlowiek zaczal na nie wplywac. A nie teraz bo zmiany sa znaczace, aksolotlowi chyba nikt nie odwzorowuje aktualnych warunkow  

Odpowiednie nie odpowiednie warunki.. Takie gadanie to jest tylko, tak naprawde kazde warunki sa nieodpowiednie bo to nie jest natura. Moge byc moim zdaniem zle albo mniej zle. Wiadomo ze bojownik w 300l akwa z roslinami bylby szczesliwszy niz w kuli 3l z rozowym zwirkiem. Ale jest na tyle wytrzymaly ze da rade tu i tu. Da rade przetrwac ale nie wiem czy przezyc. "Takich warunkach" to znaczy jak wynika z postu akwarium 25l lub 54l lub nawet 112 l, czy popelnilbym grzech sugerujac ze bojownik moglby tam zyc? Mimo ze napisalem tylko, ze wytrzyma tez nizsza-pokojowa temperature nie minalbym sie z prawda. Nie napisalem nigdzie ze uwazam warunki takie jakie zapewnia bojownikom wiekszosc "akwarystow" sa odpowiednie. (pomijam fakt ze czasem wskazane jest trzymanie bojownika w kubeczku czy kostce 10cm3) Po za tym chyba tego w jakich warunkach powinno sie trzymac zwierzeta egzotyczne ktorych czesto srodowisko naturalne zaniklo zupelnie powinnismy sie uczyc od innych ludzi, bo skad? Skoro "ludzie tak robia" i ich zwierzeta zyja i sie mnoza oraz sa w dobrej kondycji warto wziac to pod uwage, tak sadze. 

akurat bojownikowi zimno nie zrobi jak ludzie je trzymaja w szklankach bez filtra i wogle niczego, ale plazy ogolnie lepiej sie czuja same.. 

jak chcesz laczyc to slimaki i jakies mniejsze krewetki (mlode beda od razu karmowka dla traszek) 

A no nie do konca chodzi o distanti. Kupilem kiedys 75 larw posticusów i jakies 3 mies pozniej na allegro 30szt "ozdobnych" ktore sie okazaly wlasnie distanti. Wiec byc moze sie skrzyzowaly, w kazdym razie chodzi o Eublaberus sp. No wlasnie chyba sobie odpuszcze laczenie z tym gatunkiem, moze z jakims lagodniejszym, te maja zbyt duze zapedy mysliwskie zeby sie wije uchowaly.. Wpisywalem w wyszukiwarke i znalazlem malo informacji, cos wiecej niz slowa kluczowe trzeba wpisac czy jak?