8zoseba7

Witam,
Mam do oddania ok 50 szt ślimaka Achatina fulica. Wielkość muszli od 3-6 cm. Ślimaki są zdrowe i mają dobry apetyt. Oddaję ponieważ moje żółwie nie zdążyły ich zjeść, a teraz są już dla nich za duże. Czekam na kolejny miot małych ślimaczków. Zainteresowanych proszę o kontakt:
mail: seba.macius@interia.pl
gg: 3825434

Witam,
Mam do sprzedania ok 50 szt ślimaka Achatina fulica. Wielkość muszli od 3-6 cm. Ślimaki są zdrowe i mają dobry apetyt. Sprzedaję ponieważ moje żółwie nie zdążyły ich zjeść, a teraz są już dla nich za duże. Czekam na kolejny miot małych ślimaczków. Zainteresowanych proszę o kontakt:
mail: seba.macius@interia.pl
gg: 3825434

Witam,

Mam do sprzedania/oddania młode osobniki jednego z największych ślimaków Achatina fulica.
mają około 3-4 miesięcy, wielkość od 3-5cm. Achatiny są zdrowe, dobrze odżywione.

Wszelkie opisy gatunku oraz sposobu hodowli dostępne są na stronie oraz tym forum.

Kontakt:
- wiadomość prywatna na forum
- mail : seba.macius@interia.pl
- gg: 3825434

Pozdrawiam[/i]

Witam,
Nie wiem gdzie mam tą wiadomość napisać ponieważ jest tutaj kilka podobnych tematów, a postanowiłem umieścić moja prośbę tutaj, licząc, iż ewentualnie przekażecie sobie to. Zacznę od początku. Od ok 18 lat mam dorosłego żółwia czerwonolicego. Zaczynałem jak każdy od małego akwarium ale stopniowo zmieniane było na większe. Żółw miał do tej pory spore akwarium, w którym mógł swobodnie pływać wraz z wspą zawieszoną nad wodą. Każdego lata spędza czas na ogrodzie w sporym oczku wodnym. Jednak ten przydlugawy wstęp jest mniej istotny. W grudniu ubiegłego roku odezwała się do mnie moja nauczycielka z biologii z SP i wręcz na siłe przekonała mnie żebym przygarnął jeszcze 3 małe żółwie. Skoro małe to się zgodziłęm. Gdy po nie poszedłem to się przeraziłem-3 dośc spore żółwie (11, 14,15cm) trzymane były w akwarium wypełnionym 5 cm wody, w tórym mogły sobie chodzić w koło, albo po sobie..Żółwie jak nie ciężko sie domyślić były w opłakaym stanie, krzywica, deformacje kończyn i pancerza.. Ledwo co chodziły, bez sił nie mówiąc już o aktywnym pływaniu czy wspinaniu sie na wyspy. Stwierdziłęm że jeśli ma je czkać nadal taki los to wole je przygarnąć. Długotrwałe leczenie, zwiększanie powoli ilości wody, wiele wizyt u weterynarza oraz uczenie ich jeść czegoś innego niż gammaus przyniosły skutek. Do lata miałem 2 "akwaria", 1 z moim starym żółwiem, a 2 z tymi 3 chorymi.Stały obok siebie dlatego zwierzeta sie do siebie przyzwyczajały. Latem po wyraźnej poprawie fizyczności żółwi wszystkie 4 zamieszkały razem w oczku wodnym w ogrodzie. Mialy się chyba świetnie, bo urosły i stały się bardzo aktywne co cieszy. Jednak pojawił się problem, ich zimowanie w akwariach w domu... Po 1 nie chce ich rozdzielać znów na zimę, są więc razem w tym dużym akwarium. Jest ono jednak zbyt małe jak na 4 żółwie. Niestety leczenie tej 3 plus inne nagłe wydatki uniemożliwły mi kupno zaplanowanego nowego, sporego akwarium. Dlatego mam pytanie, czy nie macie jakiegoś patentu na jakieś przezimowanie tych miłych gadów przez okres zimy, tzn, pomysłów na jakieś tańsze rzwiązanie lokalowe dla nich niż nowe akwarium, lub czy ktoś z was ze śląska nie ma do sprzedania jakiegoś używanego? To pytanie i prośba o rade jest jednym z moich powodów napisania tego postu. Drugim, sądze bardziej poważnym jest to żeby zwrócić uwagę w jakich warunkach trzyma się te gady nie tylko w domach ale i w wielu szkołach w naszym kraju. Chce również powiedzieć, że warto ratować takie żółwie. Mimo, iż te przeze mnie odratowane mają straszne deformacje pancerza, szczególnie samiec to teraz widze, że ma wiele sił i chęci do życia. Jeśli zainteresuje was ten temat to postaram się dołączyć niebawem jakieś zdjęcia. Liczę na odzew i Wasze propozycje. Jesteście zapewne bardziej ode mnie doświadczeni i z wieloma pomysłami. Pozdrawiam.