tomek_mly

Tak więc zważyłem węża i trochę sie zaskoczyłem, bo wg mojej wagi waży jakieś 600-700 gram. Wiadomo, że ciągle sie ruszał i ciężko było to zobaczyć dokładnie...ale aż zrobiłem zdjęcie na którym widac wagę i węża. Oceńcie proszę czy nie powinienem zafundowac mu diety

Ps: Waga oczywiście tarowana.

https://zapodaj.net/61e41f4b20d45.jpg.html

No to od przyszłego tygodnia monitorowanie wagi! No wlasnie chodzi o to, ze nie moge zbytnio ostatnio polegac na obserwacji bo wtedy bym go co 3-4 dni musial karmic.

No to teraz jestem pewien, że moge zostać przy mrożonkach bez szkody dla wężą. A jak w takim razie miałbym dobrać odpowiednia "dawkę" pokarmu? Do tej pory po prostu zwiększałem myszki, ale to już chyba za mało... Jest jakiś stosunek masy zwierzaka do pokarmu, którego warto się trzymać? A może chociaż powiedz ile waży Twój dorosły samiec i ile mu dajesz jedzenia, to ja już zważę mojego i sobie policzę

Przerzucać nie, po prostu od czasu do czasu chciałem mu dać żywą, bo leniwy sie robi!

 

Edit:

Nie mam sadystycznych zapędów, za ograniczonego się również nie uważam. Ale za to uważam się za początkującego terrarystę z brakami w wiedzy i chciałbym te braki uzupełnić. Jeżeli to popularny mit, to znaczy, że łatwo na niego trafić i sie nim sugerować. Dlatego też wole zapytać na forum takim jak to, ludzi, którym nie jest obojętne czy skrzywdzę przez jakiś durny błąd swojego zwierzaka.

Hmmm i ile pokarmu dajesz im jednorazowo? Nie mam pojęcia ile waży mój Ivory, w przyszłym tygodniu przed karmieniem go zważę. No ale ma jakieś 150cm długości i ze 3-4cm średnicy. Jaki powinien być stosunek masy zbożówki do pokarmu?

I z innej bajki: karmicie zbożówki żywym pokarmem? Ja na początku dawałem żywe oseski, ale bardzo ciężko było u mnie dostać (mieszkam w małej mieścince) i przerzuciłem się na mrożone, żeby nie doszło do sytuacji, że nie mam czym karmić. Dorosłe myszy dostać jest dużo łatwiej i myślałem o zmianie na żywy pokarm, ale tak sie trochę boję, że przyzwyczaił się do mrożonek i coś mu może sie nie udać z żywą...