
Już dzwoniłem do kilku weterynarzy ( szkoda, że tylko jeden zajmuje się gadami) umówiłem się na jutro na odrobaczanie.
Co do terra to fart chciał , że miałem przeprowadzić brodę do nowego lokum i właśnie kończę prace nad nowym domem.
Myślę , że to dobry pomysł przenieść ją w zupełnie nowe miejsce, które na pewno jest czyste!
Wiem oczywiście , że dla zwierzaka to stres, ale chyba lepszy stres niż ciągła walka z pasożytem?
Co myślicie lepiej tuż po zabiegu u weterynarza zmienić domek, czy czekać w starym terra( oczywiście oczyszczonym) aż się całkiem pozbędziemy pasożyta?