Polecałbym A. geniculatę, czy ktorąś z Brachypelm - emilię, smithi lub boehmei. Ew. chromatopelmę... Co tu dużo mówić, nie przejmuj się tak tym wyborem, bo zobaczysz, że na jednym pająku się nie skończy
Ze nie będzie to jedyny to jestem pewien Lecz musze zadowolić optycznie żonę, a wtedy przekona się do dalszych zakupów.
Dziękuje za aktywną pomoc. Spędziłem wczoraj pół nocy na czytaniu i wybór zawęziłem do :
- Xenesthis immanis ( + za duże gabaryty )
- Chromatopelma cyaneopubescens (+ troszke ciekawsze ubarwienie )
Gdyby mógł prosić o porównanie tych 2 gatunków pod względem aktywności i łatwości w hodowli oraz ewentualnych różnic w warunkach hodowlanych ( tem, wilgotnosć itd)
Wiesz, początkujący często popełniają błędy hodowlane. Dlatego przyjęło się aby polecać pająki tanie. Jeśli przez błąd hodowcy padnie kędzior to machnie się ręką, ale jak padnie pająk za 100zł lub więcej to już jest kapa:/
Masz racje, 100 za pierwszego pajaka to sporo, ale na szczescie immanisy sa odporne, wiec ryzyko nie jest wielkie. BTW. Ja zaczynalem od M. balfouri Jak mi zaczal przedwylinkowa glodowke, to wizja spuszczenia kilku stowek (w postaci martwego pajaka) w klozecie nie dawala mi spac:) Ale wybralem go sobie na pierwszego bo ma szeroki zakres tolerancji temperatur i wilgotnosci (wrecz preferuje suche srodowisko). Celowo balfouri nie polecam na poczatek, bo mozna sie zniechecic (malo je, siedzi pod ziemia, woli martwy pokarm wiec malo poluje)
Immanis byl drugi i szczerze powiem ze wlasnie ten gatunek pokazal mi jak fajnie hoduje sie pajaki. Faktycznie, Gienia z powodzeniem moze go zastapic, a kosztuje 1/10 ceny immanisa.
zapomniałem nadmienić , że cena pająka nie jest tak ważnym kryterium.
Przychylam się coraz bardziej do immanis. Prosiłbym o info jak wygląda sprawa z wybarwieniem? Widzialem sporo zdjęć w internecie osobników, które nie mają w ogóle fioletowych nalotów , są całe praktycznie czarne.