Przepraszam za pomyłkę , oczywiście możesz być spokojna .
Co do zimowania , to na zdjęciach gadzina wygląda na dorosłą , więc założyłem że ma przynajmniej rok . Uwzględniając warunki w jakich była przetrzymywana , najlepsze co można zrobić to :
-zwiększanie amplitudy temperatur dobowych ,
-zbadanie kału na obecność pasożytów
-obserwacja jej formy
Jeśli nie będzie powodów do niepokoju , za kilka miesięcy można pozwolić jaj poczuć chłodek i kimnąć na jakiś czas . Może faktycznie pełne zimowanie nie jest najszczęśliwszym pomysłem , ale pseudozimowanie warto wziąć pod uwagę , oczywiście nie na siłę tylko jeśli sama zechce .
Pozdrawiam.