właśnie... odezwaŁA. I nie jest tak, że nie piję, ale się nie upijam i nie piszczę potem "ale ja mam kaca" . A jeżeli chodzi o prezent- to pomysł ciekawy, ale myślę, że jako "dodatek" i powinien byc przeprowadzony pośród osób, które Ona zna.
właśnie chodzi o to, że to ma być taki dodatek, wisienka na torcie.Nagrania od przyjaciół już mam, ale im więcej, tym lepiej.
Taki pomysł, żeby przejść się po mieście, ponagrywać co ciekawsze życzenia, nagrać nasze i jako dodatek podarować alejakoże mieszkam w miejscowości sanatoryjnej srednia wieku ludzi na ulicach to 60+, a po kilku próbach i prośbach z naszej strony odpuściliśmy (co wy chcecie ode mnie żydy!?!?). Pomimo 1722 wyświetleń tego tematu nikt nie chce mi pomóc ;/