Witam
Dziś podczas karmienia jedna jaszczurka ugryzła inną i zrobiła to tak mocno, że pękła jej jedna część szczęki! Chodzi o tę kość/chrząstkę, która idzie przez dolny element szczęki. Nie miałem okazji przyjrzeć się, bo widać to tylko jak gad otworzy pysk, ale to chyba ta część na której są zęby. Na początku trochę krwawiła. Kiedy później dałem jej świerszcza a ona go gryzła cała szczęka jej strzelała.
Jutro idę do weterynarza, ale wolę już dziś wiedzieć co mogło się stać. Jakie mogą być konsekwencje pęknięcia szczęki?
Z niecierpliwością czekam na jakieś odp.
Pozdrawiam
Witam, jako że jestem nowy to najpierw się przywitam ze wszystkimi Nowy jestem jednak tylko na tym forum, bo jaszczurki mam od ok 3 lat. Dwa piękne brodacze - samca i samicę.
No i tu mam problem gdyż moja samica zaszła w ciążę, jeśli można tak powiedzieć i niby wszystko jest dobrze, zaczęła kopać, postawiłem jej pojemnik z torfem ale samiec nie daje jej żyć! Ciągle chce zaspokoić swoje potrzeby seksualne. Kiwa łbem, ma całą czarną brodę i tak od rana do wieczora. Dotąd wypuszczałem je, żeby biegały po pokoju, bo wtedy nie jest taki zachłanny, ale nie może tak być, że ona całe dnie spędza poza terrarium. Co mam zrobić? Podzielić terrarium na dwie części? Jeśli tak to jaki jest najlepszy sposób? Terra ma wymiary 140/70/70 cm.
Dodam, ze samica już składała wcześniej kilka razy jaja ale nie miałem takiego problemu z Hektorem - tak się nazywa samiec