Jaszczurek ma jakies 10 miesiecy, moze 11...37 cm i 290gr. Kiedys, zaraz po zakupie malej agamki byl taki przypadek, ale wtedy bylo to spowodowane pasozytami ( kokcydia). Teraz nie mam pojecia o co chodzi. Nie sadze zeby miala jakas ranke w paszczce, bo nic twardego jej nie podaje a przeciez jeszcze kilka dni temu wcinala swierszcze i mole woskowe..Dzis zmow kolejny dzien tylko papka a na "robaka" nawet nie spojrzy. Kapie Agamka codziennie w rumianku i podaje mu pic, ale przeciez dlugo tak nie moze byc, bo mi maly zeslabnie...
A wylinka ostatnio byla jakies 3 tygodnie temu i nie wyglada mi na szykowanie sie do nastepnej, a i nawet podczas wylinki apetyt mial ogromny..
No tak, tylko,ze wogole nic nie je...ani swierszcza ani mola woskowego ani nic zielonego, absolutnie nic...i to juz chyba z 8 lub 9 dni. Dzis go wazylem i "spadl" o 30 gram. POje go i kapie w rumianku a i nawet papki juz tylko je tye o ile...
Doniec, chodzi mi bardziej o inne kraje niz UK. Moj zwierzak jest zarejestrowany tu w UK w klinice weterynaryjnej i zamierzam wziac od nich jakis papier, dodatkowo mam cos w rodzaju certyfikatu od sieci sklepu zoologicznego ze nabylem u nich agame itd. Sprawdzalem w sieci ale niestety pisza tylko o psach i kotach i tam rzeczywiscie kwarantanna jest wymagana.
A jesli chodzi o zostawienie agamki pod opieka kogos to nie za bardzo bylo by gdzie i z kim "malego" zostawic.. sa oczywiscie tutaj hoteliki dla zwierzat, ale jak uslyszalem cene to....uffff