Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Marta_Marciniak

Użytkownik od 28 paź 2010
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny wrz 23 2018 20:51

#1652909 Agama Brodata lezy tylko na wyspie ciepla.

Napisany przez Marta_Marciniak na 26 stycznia 2015 - 21:58

Przykro się czyta takie dyskusje, a autor tematu porzucony sam sobie. Nikt nie zauważył, że agama nie miała badanego kału! Halo, proszę zrobić badanie parazytologiczne. Może w tym leży problem. Co do niemerytorycznej dyskusji…szkoda gadać, ale forum, zwłaszcza niestety nasze agamie, aż kipi od takich pyskówek. Nic dziwnego, że coraz mniej osób na nie wchodzi, w tym również modów (m.in. o sobie piszę)…Bo cóż w tej chwili znaczy mod? Można bezkarnie zmieszać go z błotem i tyle. Przykre, że ludzie mający na celu dobro agamy nie potrafią ze sobą współpracować. Proszę się opamiętać i traktować siebie z szacunkiem bez względu na wiek, status, zawód i przekonania. Darcie kotów nic nie zmieni, a jedynie zniechęci coraz większe grono osób…




#1634934 Kameleon jemeński - brak zainteresowania jedzeniem.

Napisany przez Marta_Marciniak na 30 listopada 2014 - 09:08

Lanie parafiny więcej niż 1-2 dni powoduje sklejenie kosmków jelitowych i upośledzenie wchłaniania..lepiej zastąpić to "kiselkiem" z siemienia lnianego, poślizg będzie tak czy siak, a siemię pokryje nadwyrężona śluzówkę jelit. Jaki był wynik badania kału na pasożyty i czy kamyk dostaje leki rozkurczowe/p-bólowe przy tak poważnym stanie? Najłatwiej dokarmiać łatwostrawną papką np recovery ( u lekarza do kupienia) lub od biedy gerber mięsny. Ale podstawą by ruszyć domniemany czop jest nawodnienie- kroplówa + kąpiel + leki rozkurczające + najlepiej leki osłonowe na śluzówkę jelit, ale to pewnie lekarz wie:) Powodzenia:)




#1619086 Zaleganie kul żółtkowych

Napisany przez Marta_Marciniak na 06 października 2014 - 21:00

Bez paniki, ale z rozwagą...chociaż mi łatwo mówić stojąc po drugiej stronie stołu lekarskiego;) Rozumiem Waszą troskę, ale..agamy brodate na szczęście dość rzadko miewają problemy z jajami/kulami, no chyba, że są samicami "rozpłodowymi" w hodowli, w której bez opamiętania są eksploatowane. Najgorzej jest z kameleonicami, one są najczęstszymi pacjentkami, potem legwanice zielone, agamy błotne, reszta jaszczurek sporadycznie. Dojrzała kula żółtkowa to taka, która ma mniej więcej 1-1,5 cm średnicy, czyli jest dojrzała i od tego momentu samica ma mniej więcej 3-4 tygodnie by je wchłonąć lub stworzyć jajka i złożyć, o ile jest w dobrej kondycji. Jeżeli jest apatyczna, odwodniona, ma bolesny brzuch nie ma na co czekać, pobierać krew i szykować do zabiegu. Moment dojrzałych kul na jajniku jest też idealnym do sterylizacji profilaktycznej, poza sezonem rozrodczym jajniki są malutkie i trudne do usunięcia w miarę bezpieczny sposób. Oczywiście wszystkie te "mądrości" wynikają wyłącznie z mojego doświadczenia i nie są prawdą objawioną;) bo każdy lekarz ma inne doświadczenia, inaczej postępuje. Ale to co Crowin napisał- ciąża 1-1,5 mca jest normą, dłużej to patologia. Co nas powinno niepokoić- dłuższa optyczna "otyłość" gada, niechęć do przyjmowania pokarmu ponad 2-3 tygodnie, bolesność/podkasany brzuch, zapadnięte gałki oczne, wiecznie czarna broda, wymioty, otwarty pyszczek (jeśli wykluczymy przegrzanie).

Tak jak Ewa pisze najlepiej, żeby lekarz na podstawie USG i badań krwi określił mniej więcej zaawansowanie ciąży i dalsze postępowanie.

Hyve zgadzam się, lepiej zapobiegać niż leczyć, aczkolwiek miejcie na uwadze, ze KAŻDA OPERACJA nawet u idealnie zdrowego gada niesie ze sobą ryzyko znieczulenia, aczkolwiek myślę, że warto zaryzykować.




#1618763 Zaleganie kul żółtkowych

Napisany przez Marta_Marciniak na 05 października 2014 - 19:58

Już pisze dlaczego nie nalezy przeholowac z D3, ponieważ jej nadmiar prowadzi do wapnienia narządów, naczyń krwionośnych i czegoś na kształt miażdżycy, czy też sklerozy naczyń, narządów, a to można stwierdzić jedynie pośmiertnie. Widywałam sporo agam ze stłuszczoną wątrobą na sekcjach, nie twierdzę, że koniecznie od D3, ale...skoro ma dostęp do UVB i sama sobie produkuje witaminę D po cóż ją podawać z pokarmem? Zwłaszcza, że przyswajanie D z przewodu pokarmowego u tego typu gadzin jest znikoma, więc...wątroba musi pracować na pełnych obrotach, żeby pozbyć się nadmiaru. A jak wiadomo nadmiar jest gorszy niż niedobór. :)Sztuczna witamina to sztuczna witamina, stąd ja zachęcam do podawania "sałatek" smokom, naturalne witaminy mimo wszystko są lepsze:) Tak wapń wyłącznie czysty, żeby jej nie męczyć za często, w końcu baba w ciąży;) do paszczy co drugi dzień.

Szansa na wchłonięcie lub uwapnienie i zniesienie jest taka sama jak na zatrzymanie przed lub poowulacyjne, niestety nie jestem w stanie oszacować jak będzie w przypadku Pańskiej jaszczury. Nie da się na to wpłynąć.

Nadmiar wapnia nie zaszkodzi, agama bez odpowiedniej podaży wapnia z pokarmu będzie ciągnąć wapń z kości, stąd zalecam maksymalne zwiększenie dawki wapnia w okresie ciąży.

Obecność samca raczej nie ma wpływu na to czy agama niesie jaja czy ma aktywny jajnik, samotne agamy równie często zachodzą w "pseudociąże", być może obecność samca jest bardziej stymulująca- to już pytanie do hodowców. Z punktu widzenia lekarskiego operowałam tyle samo singielek co członkiń haremu:)




#1618585 Zaleganie kul żółtkowych

Napisany przez Marta_Marciniak na 05 października 2014 - 12:03

Niemożliwe, żeby jedne i te same kule żółtkowe utrzymywały się pół roku, bo jest to poważna patologia, czyli przetrwałe kule żółtkowe, z resztą przy takim stanie stan agamy byłby zły, a raczej agamy już by nie było. Być może kule z poprzedniego okresu wchłonęły się i teraz są nowe, to jest możliwe. Wapń powinien być podawany codziennie, ale czysty, dodatek witaminy D3 2 razy w tygodniu + witaminy z D3 osłabiają i uszkadzają wątrobę, która w ciąży jest stłuszczona i bardziej wrażliwa (proszę się nie złościć:) piszę to dla dobra agamki). Stąd sodiazot, który ładnie osłania ten narząd. Ja nigdy nie czekam za długo, lepiej zrobić kontrole po 3 tygodniach niż coś przegapić, bo ciąża trwa 1,5 mca, po tym okresie jak się nie wchłonie to raczej już się nie wchłonie. Nie słyszałam o metodzie dopuszczania samca w zaawansowanym zatrzymaniu kul żółtkowych, także nie wypowiem się na ten temat. Kule żółtkowe to nic innego jak przerośnięty jajnik, więc usuwając je sterylizuje się samicę. Agama dochodzi do siebie w ciągu 3-5 dni o ile nie jest w ciężkim stanie, czyli np przy zbyt długim niesieniu jaj ma zapalenie otrzewnej. Stąd lepiej być "nadgorliwym" i zbadać wcześniej gada:) Pozdrawiam:)




#1615062 Czy agama brodata moze sie poparzyc swietlowka UVB?

Napisany przez Marta_Marciniak na 24 września 2014 - 11:35

Bardzo proszę o nie powywoływanie się na moje słowa bez mojej obecności na forum.Oczywiście macie rację, że odległość od UVB powinna być ok 15-20, max 30 cm od agamy (w zależności jaki to rodzaj żarówki, nie każda żarówka żarówce równa. Wiadomo, że dalej umieszczona nie działa, pomijając Ultravitalux, który jest osobną kwestią), ale nie za blisko, czyli 2-3 cm od smoka, bo wtedy może dojść do poparzenia skóry czy gałek ocznych. Owszem obecne świetlówki są lepsze niż starszego typu. Pamiętajcie, że prawie zawsze jestem do Waszej dyspozycji tylko piszcie, który watek, w chwili wolnej odpowiem.




#1575972 Podejrzewam u agamy brodatej zgnilec pyska

Napisany przez Marta_Marciniak na 01 czerwca 2014 - 17:51

Wapń powinien byc bez d3, za dużo d3 grozi zwapnieniami i niewydolnością wątroby. Zanim agama zobaczy weta można spróbować przemywania dziąseł mieszanką szałwi z vit C + rumianek nie zaszkodzi. Podejrzewam, że na skutek złych warunków nastąpił spadek odporności i stąd te problemy z dziąsłami. Warto kał zbadać, jeśli są słabe możliwe, że mają pasożyty. Wizyta u weta niezbędna. Pozdrawiam.




#1567994 Pomoc z Lampropeltisami

Napisany przez Marta_Marciniak na 13 maja 2014 - 20:59

Hm...z rozkarmianiem węży to Wy, hodowcy macie większe doświadczenie i więcej trików w zanadrzu, ewentualnie może na wyprodukowanie kupy z dwa razy podkarmić go na siłę przemielonym pokarmem sondą, ale to go z pewnością zestresuje. Z kolei jak nadal nie będzie jadł to kupy nie będzie, a być może nie je, bo ma pasożyty...skomplikowana sytuacja, reasumując nakarmiłabym na mus jak przez tydzień sam nie zje i kupy nie wyprodukuje. Wyciskanie pustego węża mija się z celem, lewatywa może dać słabo wymierny wynik..owszem można spróbować pogrzebać wymazówką w celu sprowokowania defekacji, ale trzeba to zrobić delikatnie i z wyczuciem,żeby jelita nie przebić na wylot. Wymaz na bakteriologię moim zdaniem na razie nie ma sensu, bo czego tam szukamy? może się pojawić flora typowa dla kloaki, lepiej na parazytologię postawić w pierwszej kolejności. Zastanowiłabym się również nad biochemią u tego delikwenta. Skoro był niedokarmiony, być może niedogrzany i jest skarlały może mieć problemy z nerkami lub wątrobą, może warto to sprawdzić, ale...to wiąże się z przyjazdem do weta i stresem...Ja bym spróbowała podkarmić  na siłę, sprowokowała defekację, zbadała kał na pasożyty i ewentualnie pobrała krew.




#1561434 Czerwone coś .. Grzyb ?

Napisany przez Marta_Marciniak na 30 kwietnia 2014 - 07:38

Powiem Wam, że kamień spadł mi z serca jak doszorowałam agamie głowę;) zastanawiałam się sporo czasu jak pobrać z tego miejsca zeskrobine, ale uf, nie trzeba było. Fredek ma jedynie średnią ilość jaj owsików, więc tragedii nie ma i na pewno właściciel sobie poradzi. Natomiast agamka jjacka to będzie szałowa lala:) śliczny maluch (musiałam to na forum napisać, bo wiem, że się o nią bardzo martwiłeś:) Co do kwarantanny Fredka- to nie jego "pierwszy raz", więc właściciel dobrze poinformowany plus ma bardzo świadomego kolegę jjacka:)




#1542855 Oszust z Allegro

Napisany przez Marta_Marciniak na 17 marca 2014 - 08:39

Wet wet wet na sygnale, być może trzeba otwierać na cito! RTG, badania krwi szybko, każda godzina się liczy. Jak jest Pani z Łodzi polecam jak zawsze dr Tomka Jóźwika, Zwierzętarnia. Choć proszę się nastawić niestety negatywnie, będzie bardzo ciężko. 

Trudno mi ocenić sytuację co do "byłego" właściciela, ale zbieżność wątków i zdjęć może nasuwać podejrzenie, ze to ta sama agama.

Ludzie! Zwierze to jest luksus! Biorąc pod opiekę ŻYWE STWORZENIE, zobowiązujemy się do opieki nad nim, w tym również płatnej opieki weterynaryjnej! Jak kogoś nie stać, nie ma czasu dla zwierza niech nie bierze! Gad też czuje! Gdybyśmy byli w Stanach sprawa mogłaby się potoczyć inaczej, bo to się kwalifikuje jako zaniedbanie...chociaż tyle, że gad trafił w nowe, dobre ręce. Trzymam kciuki!




#1515632 Żółw pęknięta skorupa od spodu - leci krew / krwawi

Napisany przez Marta_Marciniak na 17 stycznia 2014 - 13:50

Można podać wapń w zastrzyku i antybiotyk, ale koniecznie pod osłona kroplówy, wiele antybiotyków "na sucho" może negatywnie wpłynąć na nerki, stąd jeśli antybiotyk to kroplówka lub kąpiel.




#1515398 Żółw pęknięta skorupa od spodu - leci krew / krwawi

Napisany przez Marta_Marciniak na 16 stycznia 2014 - 21:20

Jest to rana powierzchowna, więc rumianek jest jak najbardziej wskazany. Może i na sucho wygoi się szybciej, ale ryzykuje Pan odwodnienie żółwia i głodówkę (co oczywiście mu w czasie 2 tygodni nie powinno zaszkodzić, ale karmienie= dostęp wapnia w diecie). Najlepiej rybki z kręgosłupem, ślimaki ze skorupką. Może warto pomyśleć o wyścieleniu podestem czymś na kształt sztucznej trawy? Miałam kiedyś taka samicę, która od uciążliwego skakania po kamiennym podeście starła sobie wierzchnią warstwę plastronu i miała zaróżowiony i krwawiący plastron. Była kąpana 2 razy dziennie, smarowana i ładnie się zagoiła. Właściciele położyli na podest wycieraczkę ala sztuczny  trawnik i problem ścierania się skończył.




#1515230 Żółw pęknięta skorupa od spodu - leci krew / krwawi

Napisany przez Marta_Marciniak na 16 stycznia 2014 - 15:00

Owszem, warto trzymać na sucho, aby rana się zagoiła szybciej, ale pojawia się problem z jedzeniem i odwodnieniem nerek. Ja bym ja kąpała 2 razy dziennie w rumianku 30 minut- nawodni się, napije, zje, a rana od rumianku szybciej się wygoi. Smarować najlepiej czymś neutralnym typu rivanol w żelu, bo jak rozumiem rana nie jest zakażona- nie ma ropy, dziwnego zapachu? Pancerz może się goić do miesiąca nawet, gady generalnie dłużej się goja niż ssaki. Wrzuć zdjęcie za 2 tygodnie to zobaczymy jak rana wygląda. Oczywiście jedzenie bogate w wapń, aby szybciej rana się zasklepiła. (Rana zapewne tez częściowo dotyczy kości pancerza?) + UVB świeże, jeśli nie było wymieniane przez ostatnie 6 miesięcy.




#1498788 Prośba o identyfikację pasożytów

Napisany przez Marta_Marciniak na 11 grudnia 2013 - 10:33

1 zdjęcie- jaja owsików, drugie zdjęcie artefakty- krople tłuszczu lub bąbelki powietrza. Kokcydia tak nie wyglądają, są mniejsze niż jaja owsików, przejrzyste z wyraźnymi jądrami w środku.




#1492419 Szukam domu dla agamki

Napisany przez Marta_Marciniak na 25 listopada 2013 - 09:23

:) Lubimy takie happy endy;) Uwaga na zarłoczność Rudej- mogłaby zjeśc konia z kopytami;) Cieszę sie, że bezpiecznie dojechała dzięki nieocenionej dr Kasi Wilk:)











© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.