Witam.
Zauważyłam ze od jakiegoś czasu gekonica rzadziej otwiera oczy. Zazwyczaj przy pukaniu w szybkę czy hałasie w pokoju chociaż "zerknęła" co się dzieje. Obecnie nawet po wyjęciu z terrarium przez chwilę nie otwiera oczu. Wydaje mi się, że stała się bardziej ospała chociaż to może moje subiektywne odczucie. Ogólnie chodzi po terra bez problemów.
Oczy są całkiem zdrowe, bez błonek, pozostałości wylinki, opuchlizny. Źrenice reagują na światło. Je tak jak zawsze. Nie zauważyłam, żeby coś innego się zmieniło.
Temperatura w terrarium ok 27 stopni, ma jamkę żeby się schłodzić i wyspę cieplną pod żarówką. Wilgotność 50% przy wylince zwiększam wilgotność. Dostaje reptivite z wit D.
Warunki w terra nie zmieniły się. Nie dostaje nic nowego.
Wylinkę zrzuca, czasami problemy z paluszkami, czasem wylinka nie zaczyna się od czubka pyszczka ale zawsze ją oglądam i w razie czego pomagam ściągnąć.
W styczniu była leczona w związku z ropniem na pyszczku. wszystko jest juz ok. Jakieś 2 miesiace temu była ponownie u p. Weterynarz bo ocierała pyszczkiem ale wtedy nic nie zostało znalezione.
Tak wyglada sytuacja. Chciałam sie dowiedzieć czy ktos z Was miał podobną sytuację? Czy to powód do zmartwień?