Dzisiaj właśnie go dokładniej obejrzałam, znalazłam jeszcze dwie po drugiej stronie... Teraz już śpi, ale jutro zrobię zdjęcia to wrzucę. Dzwoniłam dzisiaj do weterynarzy u mnie i znalazłam jednego, który powiedział, że mogę przyjechać z moim Glorianem. Szczerze mówiąc nie jestem jednak przekonana co do jego kompetencji...
Z rozmowy, którą przeprowadziłam z nim przez telefon powiedział, że to nic groźnego, skoro ma apetyt i jest aktywny... Czytałam jednak, że nie zawsze musi wystąpić apatia czy brak łaknienia przy posocznicy... To prawda ?
Przeczytałam też na forum, że należy sprawdzić co się dzieje po naciśnięciu tych plamek. No więc u mojego żółwia po prostu znikają w momencie ucisku, a potem są takie same. Pierwszy raz zauważyłam je przy ciepłej kąpieli, drugi podczas grzania przy lampce. Wtedy są chyba bardziej wyraźne, bo jednak ma je przez cały czas...
Mam nadzieję, że jutro dowiem się czegoś ciekawego (i pozytywnego).
izziek
Użytkownik od 18 wrz 2010W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lis 29 2010 20:16