Wolę najpierw tutaj napisać i szperać w necie, niż skrzywdzić niewinne zwierzę, więc ironiczne uwagi itd nie zrobią na mnie wrażenia...
Chodzi o to, że fascynują mnie węże i chciałabym spróbować przygody z tymi zwierzętami. O wężu marzę już od paru lat, ale dopiero teraz myślę o tym coraz poważniej.
Mam doświadczenie ze zwierzętami, jestem odpowiedzialna, doświadczenia z wężem mam nadzieję nabrałabym w czasie. Z terrarystyki miałam do czynienia tylko z młodym gekonem, który niestety zdechł, sama nie wiem przez czyj błąd i nie dało się nic zrobić :/, otóż żeby się przygotować do przygody z gekonem, szperałam w internecie, zakupiłam książkę na ich temat i radziłam się hodowcy, u którego gekona nabyłam, a jednak okazało się to być za mało. Pytałam hodowcy, czy piasek dla gadów jest bezpieczny, powiedział, że owszem. No i niestety, ale mój gekon najadł się tego piasku i zdechł. Mam nauczkę na przyszłość...
Jeśli zdecydowałabym się na węża, to myślałam o zbóżówce. O niej też najczęściej czytałam i wydaje mi się najłatwiejszym z węży do hodowli.
Terrarium i jego wyposażenie to sobie poszukam jeszcze bardziej szczegółowo, wiem też, że gdybym miała młodego węża, to żeby nie wkładać go od razu do dużego terrarium.
Nie jestem pewna czy to dobry pomysł, aby trzymać w jednym pokoju terrarium z wężem, klatkę ze świnką morską i klatkę z papugą?
W moim domu jest od zawsze dużo zwierząt, ale jeśli to w jakiś sposób zagraża jednej lub drugiej stronie, to niestety zrezygnuję z przygody z wężem.
Drugie pytanie, jeśli jednak mogłabym hodować węża, czy 500zł wystarczy na kupno zwierzaka, terrarium, wyposażenie i inne potrzebne rzeczy czy nie bardzo i powinnam jeszcze trochę kasy nazbierać?
Z góry dziękuję za odpowiedzi


Znajdź zawartość
Kobieta
