klukszmit

Od niedawana jestem posiadaczem 3-4 miesięcznego Legwana zielonego. W sklepie nie miał dostępu do wody i był karmiony prawdopodobnie tylko mleczem . Był u nich koło 1 miesiąca i zaczynał już marnie wyglądać . Zrobiło mi się go szkoda i go kupiłem . Gdy dotarłem z nim do domu od razu dostał wodę i pokarm ( jabłko gruszkę i parę liści wierzby i jerzyn) co prawda przez pierwsze 2 dni nie zjadł nic ale po pewnym czasie zjadł całą miseczkę i musiałem jeszcze dokładać . Po 4 dniu zrobił się tak ciekawski że łaził po całym terrarium więc pomyślałem sobie że czas na mały spacerek i teraz jest problem - wcześniej robiłem tylko konieczne rzeczy : uzupełniałem miskę z jedzeniem , zmieniałem wodę , poprawiałem liście . Teraz spróbowałem go wziąć na ręce. Powolnym ale zdecydowanym ruchem zbliżyłem do niego rękę a on się nastroszył i zaczął bić ogonem , spróbowałem jeszcze raz tym razem wolniej - to samo ale go złapałem i i położyłem na poduszce . Od razu się rozluźnił i zaczął łaźić po niej a po drodze wlazł na mnie i chodził po cały tułowiu i dotykając językiem.
Po 10 min włożyłem go zpowrotem do terraruim . Tym razem bez problemu wziąłem go na ręce a nawet sam na nie wlazł. ( Po 3 godzinach znowu spróbowałem go wziąć na rękę z terrarium i dalej się mu to niepodobało )

Teraz pytanie dlaczego on się boi w terrarium a na zewnątrz nie ?
No i jeszcze 1 pytanie wcześniej miałem agamę błotną i ona załatwiała się w wodzie a legwan gdzie chce xD