Byłem dzis z nim u lekarza Marcina Nogala z lublina i wyjaśnił mi wszystko . Podał zastrzyki i maść a nawet nauczył mnie robienia zastrzyku poniewaz bede sam to musial zrobic jutro i w niedziele. Powiedział zebym sie w poniedziałek zgłosił bo możliwa będzie amputacja lub noga się odbuduje bo jest jeszcze "żywa" . Szanse 50 na 50 . A tak pozatym to bardzo dobry lekarz który zna się na tym co robi i ma do takich zwierząt podejście .