Myślę, że poradziłem sobie z problemem. Rzeczywiście była to zbyt mała wilgotność.
Świerszcze widocznie rosną i mają się dobrze.
Obecnie zmieniam im warzywa codziennie, żeby miały dostęp do wody.
Raz dziennie spryskuje też delikatnie ściankę.
Całość jest dobrze wentylowana i nie ma ani śladu pleśni jak do tej pory.
Na dodatek wstawiłem mały kubeczek z którego wyparowywuje woda.
Świerszcze nie mogą tam wejść więc się nie topią