MER

Larwy chruścika nie dają się hodować . Można zbierać w jeziorkach lub rzeczkach. Przysmak sezonowy.
Czerwona dżdżownica to : gnojak, kompostowiec. Śmierdzi i ryby (poza szczupakiem) tego nie ruszają.
Dendrobena nr 2 to mieszanka czerwonych i normalnych dzdzownic (informacja od producenta tych robali),
kupować nr 3 lub 4 i ciąć na mniejsze kawałki. Nie męczyć axolków całymi.
Nie masz w akwarium żadnej groty, a powinno być ich tyle co axów + 1. Korzeń, rośliny to nie groty.
Prawidłowo ax najszerszą ma głowę. Jak są zapasione to brzuchol mają szerszy od głowy.
Trochę by mógł przytyć. Podawaj mu więcej tłustego bo energetyczne ; białe robaki, mączniaka młynarka, małego drewnojada,
muchy (jak złapiesz), wąsiuna z ogródka.
Co jest przyczyną jego chudości i dychawicznych skrzeli, to może wiedzieć Trzcinka3 lub Robert1108.
Patrz za robalami w wędkarskim, tam powinny być jako przynęta na haczyk.

można obejrzeć film o Axolotlach :

o godz.9:00 na  Animal Planet w dniu 10/04/16 / niedziela

Dziwaczne stworzenia: Aksolotl
serial przyrodniczy
Nick Baker poszukuje na świecie dziwnych gatunków zwierząt i wyjaśni, do czego służą wykształcone przez nie

 

http://www.teleman.pl/program-tv/stacje/Animal-Planet-HD?date=2016-04-10#prog11523861

 

jak kto ma dostęp to warto popatrzeć.

 

czasem można ściągnąć, szukamy ...

w googlu pod hasłem

[ Dziwaczne stworzenia – Aksolotl ]

 

dzdzownica szara to super przysmak, zdrowy, wysoko-mięsny. Po prostu miodzio.

Szkoda że nie dają się hodować. Można przetrzymywać w lodówce w pojemniku z mchem , mokrą trawą itp.

Dzdzownica w swoim układzie pokarmowym zawiera grupę bardzo pożytecznych bakterii. Bakterii niszczących inne chorobotwórcze. Tym tematem (jako pokarm dla ludzi) zajmuje się akademia medyczna w Lublinie.

Małże i krewetki - nie najlepsze jako pokarm podstawowy. Uzupełnienie diety - tak.

Nie ma co podkarmiać ich innymi warzywami.

mam słabą kartę grafiki i problem z kompem, ale z tego co widzę, to czy na skrzelach nie ma grzyba ? Tak mi to wygląda. Na prawych słupkach są takie kudełki, kłaczki, jak paprochy. Grzyb niszczy skrzela w zawrotnym tempie.

Do czasu pomocy ze strony Roberta1108 lub Trzcinki3 trzymaj w lodówce, w roztworze 40% i rób kąpiele w 100% Holtf. 2 x dziennie po 3 minutu. Jeżeli nie będzie zchodzić to wydłuż kąpiej do 5 min (to max). Wacikiem na patyczku spróbuj delikatnie je ściągać.

 

Jeszcze bym dodał do wody (kąpielowej / 40%) esencji z czarnej herbaty. Działa antyseptycznie i łagodząco.

jaki duży ? jakie duże akwarium ?

czy są groty (nie krzaczki i patyczki) ?

wygląda na zestresowanego silnie.

Dajesz mu dendrobenę nr 3 w kawałkach, a tej nie wszystkie lubią. Mniejszej się nie kupuje bo jest wymieszana z kompostowcem (kompletnym śmierdzielem). Przyjdzie lato to będą dżdżownice z ogródka. Larwy np białego robaka powinien jeść z apetytem.

Zrób 2 v 3 groty prawdziwe (choćby rurki i kolanka hydrauliczne śr. 40 do 50 mm) tak by mógł cały wleźć.

Czy napowietrzanie i filtrowana woda nie zaburza środowiska. Ma być łagodnie.

Jeżeli to młody to potrafi wyprawiać "głupoty" i pływać od ściany do ściany, góra - dół itp.

Ale musi mieć warunki bezstresowe.

sól o'sole sól kamienna

zobacz skład i poczytaj co to antyzbrylacz / nie nadaje się.

kamienna z Kłodawy

Ślimaki - nie pozbędziesz się i nie szkodzą. Zbierać paluchem z szyby.

W zasadzie pomagają sprzątać.

Przyniosłaś na roślinkach lub czymś z innego akwarium.

trochę za małe aby wyrokować

Na moje oko (a mogę się mylić) to oba mają zadatek no chłopaków.

Bardzo ładne skrzela. Całe ładne.

Małolaty.

@Egzofarmer

nic prostszego jak usunąć niewygodne.

Skąd my to znamy ?

w zasadzie wszystko robiłem aby nie mieć przychówku. Ale i tak "po kątach" wykluło się około 50 szt. Trzymałem przez tydzień w akwarium ogólnym, a następnie odłowiłem i oddałem koledze który ma sklep akwarystyczny i własną hodowlę ryb. Tam podrosły do wielkości handlowej i poszły do ludzi.

W sklepach mają różny pokarm. Tobie potrzebny tylko żywy. Musi się ruszać. Axolotle małe reagują na ruch. Rusza się, to do pyska.

Radzę znaleźć na miejscu hodowcę co by Cię wspomógł. Zacznij hodowlę własnego pokarmu, inaczej zbankrutujesz, a axolotle zdechną z głodu.

Stoi przed Tobą nie lada zadanie.

Popatrz też w wędkarskim. Bywają na rynku żywe : pinka, pikle - małe białe/różowe robaki.

 

Przypominam - ochotka (nawet żywa) jest ciężkostrawna. Jak byś podawał to sprawdzaj co jest w kupach.

Trawią czy nie.

tylko żywe. Żadnych suszonych czy mrożonych, a co ? -  to na moim blogu. O planktonie z jezior - zapomnij. Nazbierasz pasożytów i bakterii. Tam gdzie ptactwo wodne, jest tego pełno. Przenoszą je ptaki na sobie i w dziobach. Zresztą, po co ? -  jak w sklepie zoologicznym dostaniesz wszystko z hodowli które są pod kontrolą / nadzorem służb weterynaryjnych.

@Papja ;  uderz w stół, a nożyce się odezwą ... Jak zaczniesz hodować i rozmnażać z pozytywnym skutkiem axolotle to możemy rozmawiać. Na  razie opowiadasz bzdury.

 

@testdrive3 - jak Ci się chce to łów plankton, ale w zbiornikach na których nie ma ptactwa wodnego (tylko znajdź takie).

 

Jeszcze (za nim rozpoczniesz rozmnażanie), co z rejestracją. Zniesie jaja, to zawiadom inspekcję weterynaryjna, a jak się wylęgną to zawołaj weterynarza aby wydał Ci świadectwo urodzenia w niewoli.

na moim blogu jest (bo tylko tyle mi się napisało na dzisiaj) jedzenie dla małych. Zaczynamy od podawania maluchom artemię z własnej hodowli.

W akwarium trzymaj je w roztworze holtfretera 40% tzn axy maluchy.  Staraj się artemię wlewać z minimalną ilością wody, bo ta to słona jak z beczki po śledziach. Za bardzo. Jeżeli w akwarium bedzie roztwór Holtfretera to dodanie solanki w minimalnych ilościach z artemią nie zaszkodzi maluchom. Sprawdzone, sam tak robiłem. No możesz łowić artemię siatką specjalną, ale to upierdliwe i zbędne. Nie wiem w jak dużym akwarium trzymasz maluchy, ale im większe i więcej wody to małe axy się rzadziej spotkają i nie pozjadają oraz wlewając artemię radykalnie nie podniesiesz zasolenia. Zasolenie jak dla Holtfretera 40% jest bezpieczne i wskazane. Chroni axy przed chorobami grzybowymi np. pleśniawką czy gniciem. Do wody mozesz dodawać witaminy np. fishtamin sery. Jak w instrukcji.

Załóż hodowlę węgorka czy wazonkowca (doniczkowca). Te ostatnie nawet pocięte się ruszają, a taki pokarm jedzą aksy do 6 czy 8 cm. Ochotki nie polecam bo ciężko strawna.

Aha, nie miska tylko akwarium i powkładaj tam cokolwiek, aby axy miały jakieś przeszkody zanim się znajdą nawzajem, bo w zasadzie to każdego axa powinno się wsadzić do osobnego słoika.

 

Powinni się tu odezwać inni hodowcy rozmnażający axolotle. Oni mają doświadczenie i głębszą wiedzę. Trzcina3, Robert1108 i jeszcze chyba Yahile. 

Nie mylić z krzykaczami bez doświadczenia i pomyślunku.

 

Życzę sukcesów.

wygląda poważnie. Pomacaj delikatnie czy nie połknął czegoś twardego.
Na moje oko to dość poważny objaw. Lepiej żeby to był kamień.
Ja bym wsadził do lodówki (spowolni chorobę) i oczywiście w roztworze Hol. 40%.

to normalne. Czerwone to od krwi. W skrzelach jest wymiana tlenu potrzebnego organizmowi. Jak ax nie potrzebuje tlenu bo śpi lub leniuchuje to skrzela bledną. Jak je lub baraszkuje - potrzeba dużo tlenu i skrzela napełniają się krwią. I już.

Dla pewności obserwuj go bo może być mu co innego. Jak je to w zasadzie OK ze wszystkim. Często skrzela są atakowane pleśniawką i to jest groźne. Robią się białe ale od takich kudełków / waty. Wtedy natychmiast do lodówki . Ze zdjęcia nie potrawie określić wielkości kamyczków ale popatrz na moim blogu jakie powinny być. Jak złe to wymień lub przykryj większymi. 

nie jestem specem od chorób itp. ale co bym sam zrobił :

- pomacaj brzuszek czy nie ma tam wyczuwalnych twardych elementów / kamyki, patyczki

- weź przez mokrą szmatkę/rękawiczkę i zajrzyj do pyska czy tam coś nie uwięzło

- idź do weterynarza z aksikiem.

 

Mógł się najeść kamyków, bo chyba go karmisz z podłoża.

Wstaw głębszą miseczkę i tam wkładaj jedzenia.

Czekamy na porady innych

raportuj co się dzieje dalej.