Mamil

Witam wszystkich,

mam takiego problema: otóż zamówiłem od sławnego(lecz nie jest to zbyt dobra sława) allegrowicza modliszki. Hierodula majuscula l4/l5 2 sztuki. Wziąłem do tego jeden zestaw świerszczy. Cytuję : "rozmiar świerszczy DOPASOWANY tak aby można było spokojnie karmić modliszki już od L3-4 w górę" no i miało ich być ok 160. No więc NIE. Świerszcze przyszły w liczbie około 30 i martwych z 20. Same dorosłe i ze 3 sztuki presub/sub. Ale przejdźmy do sedna.
Nie mam ich czym karmić. Taak wiem, ćwiartuj i karm z wykałaczki. Okej, jedna zjadła w ten sposób. Druga za to ucieka panicznie, skacze itd. Udało mi się dotknąć otworu gębowego ze 3 razy, "wytarła się" i odepchnęła jedzenie i uciekła. Po prostu nie będzie jeść w ten sposób.
Trochę już modliszek miałem, lecz takich problemów nigdy. No a jest to parka, samiec i samica więc zależy mi na dotrzymaniu do dorosłości obu modliszek.
Koledzy i Koleżanki, jakieś rady?
Dziękuję z góry
EDIT:

Modliszka, o której jest wyżej mowa, po otwarciu paczki sprawiała wrażenie umierającej, jednak po godzinie już dorównywała koleżance i obie zwiedzały swoje moczboxy.