Młody samiec iguany meksykańskiej, sprzedany jako 'banana' ale chyba za długo na półce leżał ten banan Zółty kolor dopiero zaczyna się pokazywać ale i tak widać, że nie będzie tak intensywny jak u prawdziwych 'banana', to jeden z "kundelków" z UK, także mogę się spodziewać jaszczurki z jasnym tułowiem i czarnym łbem i łapami Tak czy owak, gad jest super, nigdy nie ugryzł - nawet gdy podczas ucieczek po pokoju był łapany spod łóżka, z karniszy itp Nieśmiały jest i już.
jako maluszek:
i obecnie jako starsza młodzieżówka:
Charakter to on ma ciapowaty, całkiem inaczej jak jego koleżanka rodem z gwatemali (C.palearis), która i owszem pozwoli się nakarmić, jak chce to i wylezie z terra i powspina się po mnie, ale jeśli to ja chcę ją wziąść na ręce, lub zdjąć ze mnie to nastepuje bolesne spotkanie z jej ząbkami
oto mała menda
Niestety odkąd zaczęła nieść jajca to jej charakterek się zaostrzył i wiedźma z niej jest Szukam obecnie samczyka dla niej, a najlepiej parki ponieważ te iguany to zwierzaki co lubią przebywać w grupie.