Znajdź zawartość
Kobieta
trochę nie po kolei, za co przepraszam- Jest to ok 4 letni samiec agamy błotnej. Mierzy ok 65cm, oraz waży ok 480g.
-Co je? Je tylko drewnojady, nie ze względu, że nie urozmaicam mu pokarmu, lecz ze względu na to, że na nic innego kompletnie nie zwraca uwagi. Do momentu aż zaczal sie dziwnie zachowywać jadł wiele różnych przysmaków. Uwielbiał szarańcze, mole woskowe. Karmiony był szarańczą, drewnojadami, karaczanami, i molami woskowymi ( zazwyczaj jadł "z ręki"). od czasu do czasu dostał też odrobinę liofilizowanych krewetek. Kilka razy przez te 2 lata dostał małą myszkę. Świerszczy nie lubił chyba, bo przynosiłam mu różne gatunki, mogły po nim nawet chodzić, a on kompletnie nie reagował. Gdy pośród świerszczy wpuściło się szarańczę, to momentalnie się zrywał. Był bardzo żarłoczny. Obecnie je tylko drewnojady, i to w momencie gdy nie patrzymy na niego (próbowałam mu wrzucać do terrarium różną karmówkę i nie ruszał jej nawet). Od maja, gdy przez miesiąc zjadł aż 6 sztuk trochę się poprawiło, bo zjada co 2-3 dni po 6-7 sztuk. Drewnojady leżą mu w miseczce, i przez cały czas kontroluję czy zjada oraz ile zjada (regularnie staram się wrzucać np szarańczę za którą tak przepadał, ale w dalszym ciągu nie ma reakcji).
-Zachowanie w ciągu dnia: rano często budzi nas skakanie po terrarium "jak gdyby nigdy nic" oraz kąpiele w basenie, niekiedy zanim zaświeci się żarówka. Często podchodzi do przedniej szybki terrarium i skrobie w nią łapką, tak jak dawniej ( zazwyczaj kiedy skrobał, podchodziliśmy do terrarium, odsuwaliśmy szybkę i albo sam wyskakiwał z terrarium albo wskakiwał na rękę i pobiegał chwilę po mieszkaniu). W tym momencie kiedy tylko zbliżamy się do terrarium, zastyga w bezruchu i tylko obserwuje. Kiedy jest w dalszej części terrarium, można delikatnie i spokojnie włożyć rękę, aby go np nakarmić, albo wykonać drobne prace porządkowe, tudzież wymianę wody. Ostatnia próba otworzenia terrarium kiedy gad był w pobliżu szybki skończyła się ucieczką, i obijaniem o ściany. Zachowuje się tak, jakby się bał ludzi. Początkowo (w maju) każdy najmniejszy ruch przy terrarium kończył się takim nagłym zerwaniem się, mam wrażenie że jest już trochę lepiej).
Jedynym zwierzątkiem jakie posiadamy jest jeszcze wąż zbożowy, ale stoi w innym miejscu, gady nigdy się nawet nie widziały, więc nie ma możliwości żeby wystraszył się jakiegoś kota czy psa. W ciągu dnia wchodzi czasem pod żarówkę grzewczą, myślę że tutaj nic się nie zmieniło. Wieczorami często czuwa zamiast spać.
- temperatura: w dzien ok 28-29°C, Na gałęzi pod żarówką grzewczą ma ok 32-33°C, w nocy ok 20-22°C. Na spodzie terrarium jest basem z wodą, na reszcie powierzchni chips kokosowy, terrarium ma kilka półek, konar biegnący przez całą długość terrarium (tu też jest miejsce gdzie gad wygrzewa się pod żarówką), na dnie leży też korzeń opierający się o najniższą półkę. Z tyłu również ma przyklejony korzeń do skakania po nim. Jako UV gad ma zamontowaną świetlówkę zoomedu 5%, Wilgotność ok 80%. Na półce leży duży kawałek rury korkowej (kiedy zamieszkał ze mną chował się do środka przez jakieś 2 tygodnie, później przestał. Rzadko do niego wchodzi, ale zdarza mu się. Na ścianie jest trochę korka ( trochę się wykrusza niestety), sztuczne rośliny (poddałam się z żywymi po nieustannym demolowaniu)
Zdjęcia dołącze jak będzie jasno, gdyż nie chcę niepotrzebnie stresować go flashem w nocy
