bulma

...to i tak się późno kładzie, moja 6 miesięczna agamka od kilku tygodni chodzi spać koło 15.00 - 16.00 choć lampy gasną koło 20 stej. Nie wygląda na chorą. Warunki ma raczej ok: 35 pod promiennikiem, 27 w najchlodniejszym miejscu, lampy UV 10.00 wymieniona świeżo, witaminy, wapno, karmiona żywymi świerszczami i mącznikami oraz trochę "na siłę i podstępem" trzykrotką, bazylią, mleczem, bananami itd.
Przedtem, gdy byłam na urlopie, nie spała tak dużo. I zdecydowanie więcej jadła. Teraz mało je i duużo śpi. Myślicie, że jest to uzależnione od mojego czasu spędzanego przy terrarium? Gdy miałam urlop i praktycznie przy niej siedziałam ganiała do 22.00. Sądzicie, że moja "diagnoza" jest trafna ?
Bardzo proszę o wymianę doświadczeń bardziej doświadczonych terrarystów, bo ja przygodę z gadami zaczęłam dopiero w styczniu .

Mi też często uciekają. Pierwszy raz jak mi zwiały pod listwy przypodłogowe, to je zerwałam. Jeden uciekł mi kiedyś do odpływu wanny i tam grał a ja go jabłuszkami wabiłam, rodzinie zabroniłam puszczać wodę cały dzień, tak mi go było szkoda, ale w końcu musieliśmy się wykąpać i przestał grać . Teraz się nie przejmuję, tyko gości uprzedzam, że jakby jakiś "konik" przez pokój przelatywał, to żeby się nie stresowali bo to u nas normalne. Kot również pomaga tropić uciekinierów, a na towarzystwo nie wyłapane macham ręką. Choć trochę się obawiałam na początku, bo przeczytałam gdzieś, że niektóre świerszcze uwielbiają klej z książek, a ja sporą bibliotekę posiadam ), ale nic się nie sypie.

Moja agama dziś podczas 15 minutowej kąpieli zrzuciła prawie całą skórę z tułowia.Został ogon i jedna łapka, ale już ją musiałam wyciągnąć, bo niestety też załatwiła mi się do wody.Jutro spróbuje ją znowu namoczyć, ale rzeczywiście na ogonie u mojej często zostaje i schodzi nawet kilka tygodni później.
A wracając, do załatwiania potrzeb, moja ostatnio w ogóle nie załatwia się w terra, tylko na spacerkach, w dodatku wybiera zimne i gładkie powierzchnie typu moja książka, teczka z fakturami, chłodna podłoga . Oparcie kanapy też niestety kojarzy jej się z wychodkiem, chyba czas mebel zmienić