Ja osobiście nie posiadam Aksolotli, ale z traszkami chińskimi też ten problem przerabiałem. Wcinają bez problemu wykopane przezemnie dżdżownice, ale dżdżownice spod kamieni, czy z kompostu nie ruszą. A nawet jeśli, to zaraz wypluwają. Te z kompostu, czy spod kamieni są bardziej czerwone i ruchliwe, ale to co moim zdaniem najbardziej w nich przeszkadza zwierzakom to to, że puszczają żółty, "gorzko - śmierdzący" sok. Nie wiem czy tak jest z robakami które sprzedają w wędkarskim, ale podejrzewam, że może o to chodzic.
Nie mam pewności ale z traszkami tak u mnie jest. Próbowałem kiedyś przecinać dżdżownice na pół i wrzucać do pojemnika z wodą, po jakimś czasie wyciągałem i wąchałem. jak było ok to podawałem zwierzakom i wtedy jadły. Także obstawiam, że to to;] Tak czy tak, teraz nawet nie zbieram tych czerwonych tylko po prostu kopie te bardziej blade i tyle. Zimą troche gorzej ale zawsze robie sobie na jesieni zapas - w wiadrze w piwnicy.
Jak się uprzesz to możesz zobaczyć co się stanie jak przetniesz i wrzucisz do pojemnika z wodą żeby się wypłukały, a później podasz aksom. Z tym, że troche tam muszą poleżeć, u mnie leżały nawet koło 40 -60 minut czasami. Tylko to troszkę drastyczna metoda, dlatego odpuściłem ją sobie.