w pytaniu założyłeś że gekon był kupiony zdrowy w takiej sytuacji mógł się zarazić tylko przez karmówkę lub kontakt z innym chorym zwierzęciem. Ale wracając do Twojego pierwszego posta, piszesz że od samego początku był problem z jedzeniem więc stawiałbym raczej że gekon był już zarażony.Czyli co mam wywalić całą karmówke jaką mam? czy jak?
Jeśli chodzi o karmówkę to niestety nie zawsze można stwierdzić czy jest chora, czasami owad może być nosicielem i sam nie chorować. Ja osobiście też nigdy nie miałem takiego problemu ale od jakiegoś czasu mam hodowlę na własne potrzeby.