Witam. Co do pierwszego pytania, to nie widzę problemu...Miałem kiedyś rosiczki w Sphagnum, ale z racji tego, że nie było mi po drodze kupować tego rodzaju torfu, zacząłem używać zwykłego o pH 3,5-5. I rosiczki mi ładnie śmigają. Ja osobiście nie widzę różnicy, a rosiczki chyba też nie, bo rosną bez zarzutu. Co do drugiego pytania, to nie wiem jak z muchołówkami bo na razie nie zajmuję się nimi, a co do rosiczek to zależy jakie są duże. Z przesadzaniem małych rosiczek problem polega na tym, żeby nie uszkodzić korzeni. Ostatnio przez przypadek jak przesadzałem madagascarensis, to przez nieuwagę urwałem jej korzeń i klapa... Teraz tylko patrzę z nadzieją, że się jeszcze odrodzi
No to wszystko zależy też od warunków, jakie roślina ma. Moja Spatulata, która ma też średnicę koło 3-4 cm posiada pęd kwiatowy długości 20 cm i ma się dobrze Uważam, że zbytnio nie powinno się ingerować w rozwój rosiczki. W warunkach naturalnych raczej pędów kwiatowych sobie nie ucinają Ja zawsze czekam aż zakwitnie i przekwitnie i obumrze powoli i dopiero, jak jest taki prawie klapnięty, to zbieram nasiona i odcinam. Oczywiście jak najbliżej roślinki proponuję.
Pozdrawiam.
No po mojemu to rosiczki. Mi czasem się pojawiają jacyś niepożądani goście, ale to są pojedyncze przypadki Poza tym 2 tygodnie minęły od czasu zasiania, więc nie widzę problemu. Teoretycznie przy dobrych warunkach kiełkowanie trwa tydzień lub dwa, jeżeli chodzi o D. Capensis. A jak były to świeże nasiona to już w ogóle A tak z ciekawości, jaki to gatunek drosery??
Podobnie jak nie fundują sobie szoku przesadzania i nie podróżują pocztą po kraju
Też racja... Nie powinno się ingerować za bardzo. Pewne zabiegi, jakby nie było są dla nich dobre. A co do wysyłania pocztą, to ja sobie tego nie wyobrażam... Moje raczej siedzą na parapecie i się nie ruszają. A przyszły do mnie jeszcze pod postacią nasion. Ale to temat na inny wątek.
Nie zwróciłem uwagi W sumie dopiero co się zarejestrowałem. A co do pędów, to nie wiem czy Cię dobrze zrozumiałem. Dołączam zdjęcie, to sobie porównasz.
Bo jeżeli pęd i pąki, to po mojemu kwiatostan. Pozdrawiam, Damian