Rebelious

Witam

Otóż posiadam pająka G.pulchra w stadium L6. Coraz bardziej zaczynam wyczuwać respekt do tego pajączka, ponieważ kupiłem gdyż miałbyć to bardzo spokojny pająk, natomiast ten egzemplarz którego posiadam jest istnym diabłem. Bardzo boi się pęsety czy patyczka ( do operowania w/przy terrarium), a gdy się już przestraszy to wariuje "na całego". Staram się być jak najbardziej opanowany i robić wszystko bardzo spokojnie lecz chyba na darmo. Ostatnio np. wrzuciłem mu robaka, niestety martwego. Pająk nie interesował się nim zbytnio więc chciałem mu jakoś pomóc gdyż wiem że uwielbia jeść. Lekko dotknąłem robaka, a pająk wyleciał z kryjówki (siedział pod ziemią) i wbiegł na ściankę w strone wyjścia, a więc ja widząc to, dotknąłem pająka w nogę aby go zawrócić, a ten skoczył jak szalony nie patrząc na nic mniej więcej na środek pojemnika i z powrotem do kryjówki. Trochę mnie to zdziwiło i czasem zastanawiam sie co mam robić i jak mam to zrobić aby go nie wystraszyć. I tu moje pytanie. Co mogę zrobić, da się chociaż jakoś go uspokoić, czy może jakieś sposoby ? Czy może to ja źle coś robię ?

Liczę na jakieś odpowiedzi i pozdrawiam

Witam
Mam mały problem, a mianowicie przekładałem z 2-3 tygodnie temu mojego pajączka do innego pojemnika i wstawiłem mu korzeń, po powrocie z wakacji, zobaczyłem, że korzeń zapleśniał. Wyciągnąłem go ale mineły już 2-3 dni a w pojemniku ciągle unosi sie dziwny zapach, jak by zgnielizną (przypomina zapach gotowanego jajka ) i tu moje pytanie, czy nic sie nie stanie pajączkowi od tego zapachu, czy mam wymienić też górną warstwę podłoża? Troche bym nie chciał bo jużsie zaklimatyzował i zaplutł pajęczynke. Czekam na odpowiedź i pozdrawiam.

Witam
Przełożyłem moją g.pulchre L5 do nowego pojemnika. Dołożyłem fajną gałąź i rzuca ona cień na połowe pojemnika i jest tak jakby połowa zacieniona i połowa na którą pada światło w dzień. Ona oczywiście wybiera tą druga i zawsze jak "spaceruje" to tylko po tej oświetlonej, nawet w nocy gdzie jest ruchliwa nawet nie postawi jednej nogi na tamtej połowie. Drugą rzeczą jest to, że w ogóle nie wchodzi na gałąź a po ściankach chodzi. Korzeń został wygotowany w solance przez ok. godzine i pół godziny prażony w piekarniku. Aha i jeszcze dodam, że 2 wylinki przed bardzo lubliła się chować do kryjówki jak dostała to nie wychylała nosa z niej, a tu nawet do niej na sekundke nie wejdzie, dlaczego może sie tak zachowywać ?
Czekam na odpowiedzi i z góry dziękuje.

Pozdrawiam Rebelious

Witam
Jestem uczulony na pyłki kwiatów i to z dość dużym nasileniem. I tu moje pytanie, czy jest możliwość, że nie będę uczulony na jad ptasznika ? Nie chciałbym doznać przykrych sytuacji jakby mnie ugryzł, ale z kolei chciałbym hodować ptaszniki.

Pozdrawiam

Witam , mam problem z moją g.pulchrą a mianowicie od wylinki(l3 --> l4) nie wychodzi z kryjówki(połowa kliszówki położona, lekko wkopana w torf i wykopał se jeszcze tam dołek), minęły już 3 tygodnie . Pokarm przyjmuje np. muchę tylko wtedy jak podejdzie pod jej kryjówkę, wyskakuje wtedy szybko i się chowa znowu. Pod wieczór zawsze wystawia poza kryjówkę 1/3 pierwszej pary odnóż i tak tylko podchodzi do wyjścia i się cofa ciągle. Chciałem zrobić jej "przemeblowanie", ponieważ za jeszcze jedną wylinkę będzie już L5, to chciałem wsadzić większą kryjówkę, bo tą już ma na "ścisk" i włożyć jakiś koreczek z wodą, a przy tym zmienić torf. Żeby to zrobić muszę ją przenieść chociaż na trochę do moczboxu, ale nie mam go nawet jak złapać, bo nie chciałbym podnosić kryjówki ponieważ za duży stres dla pająka. Temp. ok. 25-26 stopni, wilgotność 70-80%.
Czekam na odpowiedzi i z góry dzięki.
Pozdrawiam Rebelious