Dzisiaj zauważyłem, że legwan jest jakiś ospały i od wczoraj nic nie jadł. Otworzyłem terrarium żeby się przyjrzeć i ku mojemu ździwieniu legwan dał się dotknąć i wziąć na ręce(prędzej był agresywny, bił ogonem i syczał; wyciągałem go co jakiś czas i sadzałem na sztucznym drzewku obok kompa,żeby się przyzwyczajał do mnie). Martwi mnie to,gdyż wydaje mi się, że to trochę za bardzo nagła zmiana. Dołączam do postu fotki legwana i krótki filmik po wyjęciu go z terra (trochę się ożywił jak zobaczył diode święcącą w komie). Dodam jeszcze że 3 dni temu posypałem legwanowi mlecz połówką łyżeczki witamin vigorept (tak jak w instrukcji zalecają) i po wyjęciu go z tera wcisnąłem mu kilka płatków róży.