tylko bylem ciekawy. gdy dalem samcowi oseska zaczal go dusic i torf sie poprzyklejal do niego. od razu sie wystraszylem i mu go zabralem obmylem i zapodalem mu go w kartonie. ok wiec nie bede ryzykowal dajac im jedzenie prosto do terrarium . dzieki. mam nadzieje ze nie bedzie tak z bieguskami bo karmic je cale zycie w pudelkach to raczej lipa ;p
wszystko ok tylko jakos coraz glodniejsze te moje zbozowki sie robia ;/ na poczatku jadly po 2 oseski a teraz caly czas w gore patrza i chca jesc ;D nie moge im za duzo dawac bo grubaśnie beda. dzieki za odpowiedzi. pozdrawiam
Rzeczywiscie karmie je juz doroslymi myszami. Warunki sa idealne kabel grzewczy pod kokosem w drugiej czesci terra piasek. w dzien 25 stopni w nocy okolo 15 stopni w ciemnym miejscu i okolo 20 stopni pod nocna lampka. Przeczytalem gdzies ze nawet dobrze jesli weze beda spasione wtedy okres zimowania bedzie wydajnieszy jesli chodzi o jaja i potomstwo. Mozliwe ze troche je rozpiescilem bo dostaja jedzenie zawsze jak sie na mnie patrza tzn. jak samica albo samiec patrza sie na mnie przez dluzszy czas wtedy wiem ze cos by zjadly. Sa trzymane razem w terra 120 x 40 x 50. Napisze jeszcze tylko ze samica bardzo urosla przez ostatnie 2 wylinki a samiec jest od niej duzo mniejszy potrafi ona zjesc dwie dorosle myszy na raz i po 2 dniach zjesc jeszcze jedna. On natomiast mniej je jedna dorosla mysz i po 3 / 4 dniach daje mu kolejna. Tyle mu starczy. Ona konczy wylinke na 4 doroslych myszach ale teraz widze ze przesadzilem i to nawet sporo. Jesli chodzi o wydalenie myszy to raczej sie to nie zdazylo jeszcze. Ogolnie weze wydaja sie zadowolone jak jedza rozciaga sie w zdloz terrarium i sie patrza. teraz postaram sie je przeglodzic przez 2 tygodnie chociaz wiem ze samica bedzie nie zadowolona bo kilka dni bez myszy i nie moze usiedziec w miejscu caly czas szuka i poluje. Mozliwe ze sie przyzwyczaila. Ale dzieki za rade powoli sie domyslalem ze to z przejedzenia ale chcialem sie upewnic. Dzieki wielki i pozdrawiam.