Na razie dziękuję za wszystkie informacje... Będę obserwował agamę i zdawał relacje jakby coś... Jeszcze tylko właśnie co z kamieniem nie tak ?? i będę go usuwał
Tak....
Teraz agama jest już trochę bardziej ruchliwa... Ale tylko trochę... Martwi mnie tylko to że mało je i muszę ją naprawdę do tego bardzo zachęcać...
I jeżeli chodzi o picie to jeszcze nie widziałem, żeby poszła do wodopoju i piła... Może po prostu zlizuje z kamienia gdzie woda jest... Trochę jej pomagałem i brałem małą strzykawkę i po kropelce na pyszczek kapałem.. i lizała..
Mam nadzieje, że będzie coraz lepiej ...
Ciągle ją obserwuje..
Będę mówił o postępach, bo o gorszym nie chce nawet myśleć i nie będzie źle tylko już dobrze..
Ps : dzięki za dotychczasowe rady