Od 4 lat mam żółwia żółtolicego. Ma na imię Fern, ale mniejsza z tym. Mały nie ma apetytu na nic. A poza tym ma opuchnięte oczka.
Opis warunków: Woda: temperatura 25-17 stopni. Ma wysepkę, na której często bywa. Podłoże: kamyczki koloru brunatno brązowego oraz szarego. Oświetlenie na razie niewielkie, ale zamierzam mu kupić lampkę UVB, oraz dostaje (dostawał ) jako pożywienie suszone gammarusy.
Podaję mu maść do oczu Atecortin. Smaruję mu tym 2x na dzień. oraz Witaminę A w kroplach, 2x na dzień po 1 kropli (próbuję mu dawać doustnie ale czesto się nie udaje.
Chciałam iść z nim do weterynarza, ale nie mam żadnego w moich okolicach. Jest jeden w Szczucinie, ale nie wiem czy moge do niego iść, bo się nie zajmuje chyba gadami, ale raczej nie. Zobaczcie ten link i powiedzcie mi czy moge do tego weta. iść -----> http://katalog.pf.pl/Szczucin/Vetus-Lecznica-dla-Zwierz%C4%85t-Agata-Czapla-%C5%BBurek-F5860629G0B430-m19.html
Bo zrobię wszystko dla mojego żółwika.
i powiedzcie co mogę jeszcze dla niego zrobić?
Z góry dzięx ^^ ;***
CuKiErEcZekK_11
Użytkownik od 29 sty 2010W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny mar 14 2010 20:54