Wiesiu

Witam serdecznie!

Nie martw się tym, moja gadzina też łazi po ścianach (wyłożone korkiem) a mam terra o wysokości ponad 1 metra. Mam też sporo konarów, część pionowych. Nie interesują jej jednak tak bardzo jak ściana. Ot, tak sobie upodobała alpinistykę ekstremalną.

Jeśli masz agamke od maleńkości to na pewno zauważyłeś że dość szybko uczy się na własnych błędach. Moja przynajmniej tak ma, nie wspina się już zbyt wysoko a jeśli nawet to tylko w miejscach gdzie w razie potrzeby może przeskoczyć na jakiś konar.

No i na koniec coś co uświadomił mi mój znajomy - doświadczony terrarysta: na wolności nikt nie ogranicza jaszczurkom wysokości gałęzi itp więc warto zdać się na jej instynkt przetrwania. Nie będziesz przecież siedział całą dobę przy szkle i pilnował czy nie wchodzi za wysoko. Ogranicz się tylko do pilnowania czy nie zrobiła sobie krzywdy.

taka mała rada - szybkim sposobem na zwiększenie wilgotności jest wstawienie zbiorniczka z woda o większej powierzchni tafli wody. może być płytki ale rozległy, wtedy więcej wody paruje. no i spryskiwanie wodą terrarium to dobry pomysł. możesz mieć mniejszą ogólną wilgotność ale spryskując gada wodą zaabsorbuje on potrzebną wilgoć.

W naturalnym środowisku Agamy też zmieniają otoczenia i nie jest to nic na tyle stresującego żeby coś mogło jej zaszkodzić. Ja w swoim terra co chwile coś zmieniam lub dokładam a mam brodacza znacznie mniejszego od Twojego.

Odkąd gad zaakceptował mnie jako nic groźnego zupełnie przestał się stresować zmianami, jak czasem przez pół godziny grzebię coś, układam nowe konary itp to albo ciekawsko włazi mi pod ręce albo śpi nic sobie nie robiąc z mojej obecności, a jak dojdzie coś nowego w wystroju to przynajmniej ma powody żeby się trochę poruszać, poznać nowe rzeczy.

Podsumowując - śmiało przerabiaj, staraj się tylko żeby poszło jak najszybciej.

Jeśli chcesz po prostu zadbać o jego wilgoć spryskuj go wodą, zazwyczaj wystarcza to w zupełności również do higieny, ja swoich "krokodyli" nie kąpie praktycznie wcale.