ja niczego Pani nie sprzedałem. (.....) Jeżeli zmieni Pani zdanie co do zwrotu towaru, proszę o kontakt.
Czy ja czegoś tu nie rozumiem? To się tłumaczysz (boś winny) pieprzysz i to jeszcze z podkreśleniem, że niczego Moni nie sprzedałeś, ale zdanie później mówisz o zwrocie towaru? Ty chyba sam gubisz się w tym co piszesz.. Mało tego jakiego znowu "towaru" ???! To jest żywe stworzenie do cholery a nie przedmiot! może zamkniemy Cię w pomieszczeniu 2x2 bez jedzenia i picia na kilka tygodni a później wystawimy Cie na allegro, co? Z dopiskiem, że na sprzedaż jest PRZEDMIOT a jak kupujący nie będzie zadowolony to niech otworzy śmietnik i Ciebie tam wrzuci! co Ty na to?!
Karma... mam nadzieje, że dostaniesz za swoje bydlaku!