Niedawno zauważyłam na obu bokach węża białe plamki. Weterynarz zalecił poczekać do kolejnej wylinki, czy przypadkiem nie zejdzie. Na uraz mechaniczny to nie wygląda, zbyt regularnie się rozmieściły, tylko w ciemniejszych plamach ubarwienia, jakby braki pigmentu. Czytałam, że może coś podobnego występować jeśli w okresie wylinki, gdy wąż jest mleczny, jest za mała wilgotność. Jednak wilgotność była ok, dodatkowo wąż w okresie linienia przesiaduje większą część czasu w wodzie i nie ma problemów ze zrzuceniem (czasem tylko w okolicy pyska).
Jakaś podpowiedź jaka mogła być przyczyna i jak to zwalczyć?