Witam
Jestem w posiadaniu węża Japońskiego w wieku około 2 lat. Na początku przyjmował martwy pokarm (oseski) bez żadnych problemów. Z biegiem czasu dostawał żywe myszy, które zjadał (włączając polowanie) do 30 minut. Postanowiłem przeprowadzić się do cieplejszego mieszkania i zabrałem węża z całym terrarium. Od tego czasu przestaje przyjmować pokarm. Wąż nie charczy, nie ziewa, nie ma kataru, nie ma pasożytów. Nie jest anemiczny, pełza po całym terrarium, nie zwiększyła się częstotliwość wyciągania węża.Minęły 3 miesiące od czasu przeprowadzki w nowe miejsce PRZEZ TEN OKRES BRAK WYLINKI (wcześniej co miesiąc). Wliczając wczorajszy zakup odmawia czwartej myszy.
Myślałem, że może chodzić o wielkość i kupuję najmniejsze. Potem przyszła mi do głowy zmiana Micro- Zoo wykluczając chore zwierzęta. W akcie desperacji zamieściłem kamerę w terrarium. Wąż nastawia szczękę tak jak zwykle przed posiłkiem, spogląda na mysz i w ostatnim momencie rezygnuje.Mysz chodzi po nim, wchodzi mu na głowę.Wąż nie ucieka,zero agresji, żadnego kąsania, zwyczajnie patrzy.Muszę podkreślić, że jego aktywność jednak kiedy wrzucam mysz jest wzmożona tak jak zawsze.Pierwszy raz widzę coś takiego.
Proszę o wyjaśnienie. Czy wąż również przeżywa zmianę otoczenia? Okres zimowy może wpływać na apetyt? Ile czasu czekać przed musowym karmieniem? Czy wasze węże przechodziły podobne zmiany nastroju przyjmowania pokarmu?
Jowisz23
Użytkownik od 01 sty 2010W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sty 30 2011 21:09