Niema kontaktu z wodą a nie jest to ten ruch ogonem kiedy trzymam ją na ręce i chce uciec lub utrzymać równowagę. Przeważnie dzieje się to w gdy zbliżam do niej rękę (tzn stało się to 3 razy, staram się wyciągać ją maksymalnie raz dziennie) ale gdy już ją dotknę to ustępuje. Ruch jest bardzo płynny i dotyczy całego ogona, wygląda dokładnie jak szybkie pełzanie u węża.
Może następnym razem uda mi się nagrać owe zachowanie.
Ogólnie łącze to z tym że ma około 2lat i po prostu dorosła już więc jej zachowanie się zmienia.
na zdjęciu bardziej przypomina to wylinkę niż naprawdę. Niepotrzebnie próbowałem jej to wyczyścić przed zrobieniem zdjęcia bo słabo widać. poza tym widziałem już trochę wylinek.
Nie wykluczam oczywiście że znowu się po prostu o coś wybrudziła, lun 1 dziurka zrzuca skórę 2x częściej niż druga.
Jedzenia nie zostawiłem, śpi sama w pokoju i nie było żadnego źródła światła, biegała w ciemnościach. Temperatura mogła być odrobinę za wysoka (24 w miejscu gdzie śpi).
Tak myślałem że to mogą być po prostu koszmary, w końcu większość zwierząt je ma. Tymbardziej że stało się to tylko 2 razy w ciągu ostatniego 2.5 roku.