mam pecha to tego zwierzaczka , a raczej do karmowki, mialam juz szare karaczany w domu dzieki koledze ktory dokarmial jak mnie nie bylo, mąz z calym uwielbienie dla PEPka to jej imie:) powiedział dosyć. Niestety zmiana karmowki nic nie da bo swiersze porobily kanaliki w terrarium i niedadza sie wygrzebac , a wieadomo ze urzeduja w nocy a w nocy agamka spi, wiec kolo sie zamyka.
mi sie wydaje ze jeszcze sie nie oswoiła do konca, to w niektorych przypadkach dłuzszy proces, moja niby super oswojona po domu biega , a jak ja wynioslam na dwor latem to sie wsciekla tak sie bala ze niemoglam jej na rece wziasc, bo sie po prostu balam, one chyba nie lubia zmian, nic na sile , pokazuj jej sie czesciej , nie glaszcz na sile, wiele osob chyba zapomina ze to nie futrzaki do glaskania, jak agama zamyka oczy to nie jest znak ze jej sie to podoba tak jak w przypadku ssakow tylko tego ze jej sie wydaje ze jest bezpeiczniejsza ze sie ukryla i my jej nie widzimy. troszke poczytaj a bedziesz umial odgadywac jej mowe ciala:)powodzenia
Żadnych żartów sobie nie robie,do zakupu agamy zbierałam sie ponad rok i wszytko bylo przemyślane, jednak to jej chodzące zarcie mnie przerasta.żałuje ze w ogole kupiłam karaczany szare ---to duzy bład. Sa szybkie i łatwo sie rozmnazaja , zeby wylazły wystarczy chwilka nieuwagi . świerszcze sa nawet przyjemne ale ten dzwiek mnie drazni, raczej nie jestem przekonana do srodkow owadobójczych , a te male gryzonie tak powygryzaly dziury ze pewnie niejedno jajko tam jest:)Agame uwielbiam , jest super , szczegolnie keidy łazi po domu i wychodzi taka zakurzona:) gdzie zza komody , albo usypia pod balkonem w promykach słonca, powiem wam ze chwilami zachowuje sie jak pies, łazi za mna , jak ktos przyjdzie biegnie do przedpokoju ciekawska.ale moj komfort psychiny tez sie liczy , niewysypiam sie naprawde one niezle daja, trzebaby mi chyba powylamywac ten stary atlas ze steropianem i klasc od nowa...... ale az sie boje tam dotykac na sama mysl o wstretnych karaluchach, jak patrze na to z perspektywy czasu chyba terrarium szklane jest moze mniej efektowne ale łatwiejsze w utrzymaniu dyscypliny:) druga sprawa jest taka ze czesto karmia mi znajomi i jak znowu mi wypuszcza jakies cholerstwo to sie nabawie jakiejs fobie a wierzcie lub nie ze wyciaganie karaluchow z łózka nie jest fajnym doznaniem,a najgorsze jest to ze ona je uwielbiala:( a teraz nima:(naszczescie lubi szarancze na forum nie ejstem od dzis moze nieudzielam sie jak inni ale wiem ze sa tu ludzie odpowiedzialni i moze lts zechce za symboliczna oplate wziasc gdzinke z calym terra i grajacymi swierszczami do siebie:)