Witam wszystkich forumowiczów. Mam ogromny problem:( Agamke posiadam od ok listopada. Na początku była strachliwa ale myślałem że to aklimatyzacja tak wpływa na nią. Dzisiaj mamy prawie kwiecień a agama zrobiła się jeszcze gorsza bo jest po prostu agresywna:( Kiedy wkładam rękę do terra i tylko zbliżę się do gada od razu otwiera pysk i chce mnie zaatakować, bardzo rzadko da się w ogóle dotknąć Przy karmieniu tak ją nauczyłem że jak otwieram terra i pokazuje jej paczkę ze świerszczami to wylatuje na pokój i tam je spożywa i to jest jedyny fajny aspekt kiedy mogę się trochę pośmiać i pobawić z Ramzesem w innym wypadku przy próbie wyjęcia go z terra kończy się to w 9 próbach na 10 atakiem ze strony Ramzesa:( Dlaczego ona tak reaguje? Dodam tylko że nigdy z mojej strony nie zaznała żadnej krzywdy więc dlaczego mnie się boi i mi nadal po pół roku nie ufa? bardzo proszę o pomoc w tym temacie. Pozdrawiam gorąco.
Witam od prawie dwóch miesięcy posiadam agamke. Początkowo oczywiście bała się choćby najmniejszego mojego ruchu w terra (żywienie, wymiana wody itp.) teraz co prawda jest lepiej bo do jedzenia potrafi nawet wyjść sama z terra na pokój, uwielbia chwytać świerszcze z pęsety i ręki. Problem polega na tym iż Ramzes boi się dać chwycić do ręki, mogę go pogłaskać i wtedy stoi spokojnie ale gdy tylko próbuje go złapać to odrazy rzuca się do panicznej ucieczki:( dlaczego ona się tak zachowuje skoro się już oswoiła:( bardzo proszę was o pomoc i radę
Witam mój zwierzaczek przechodzi właśnie wylinkę (pierwszą w mojej hodowlanej karierze). Dotychczas wszystko było jak zawsze, agamka normalnie jadła itp. Problem pojawił się dziś. Agama nie zjadła ani jednego świerszcza (w ogóle nie jest nimi zainteresowana a dotychczas aż rwała się żeby jak najszybciej go upolować). Jedyne co dziś dzióbnęła to kawałek melisy. Czy tak jest podczas wylinki? Drugie pytanie: czy mam jej stworzyć jakieś specjalne warunki: temp, wilgotność itp.? Proszę o pomoc i z góry dziękuję. Pozdrawiam
Witam ponownie. Moja agama się dziś wypróżniła więc problem z mojego poprzedniego postu zniknął, ale niestety pojawił się nowy:( mianowicie w kale mojej agamy od dłuższego czasu pojawia się biały dość duży "czop" nie wiem czy to po prostu mało strawione świerszcze czy nie daj bóg jakieś pasożyty. Bardzo proszę o pomoc!