A propos leczycy "Pod koniem" w Łodzi. Byłam tam kilka razy z moim żółwiem i niestety za każdym razem trafiałam na innego weterynarza i w dodatku żaden nie znał się na gadach. Wszyscy mówili mi, że odpowiednia dieta dla tych gadów to warzywa (również sałata) oraz owoce. Nie widzieli również nic złego w tym, że żółw chodzi po mieszkaniu oraz że w terrarium głównym podłożem jest piasek. Poza tym obojętnie z jakim problemem bym u nich nie była to zawsze wizyta kończyła się na zakupie przeze mnie kropli do oczu dla mojego zwierzaka. Dopiero kiedy zaczęłam bardziej interesować się tym jak opiekować się moim stepkiem i co mu podawać do jedzenia zmieniłam lecznicę na "Psią kość" i tam znalazłam weterynarzy, którzy znają się na rzeczy. Oprócz pana Marcina na gadach zna się też pan Łukasz, ale niestety jego nazwiska nie znam .