lordmatej

Hej podepne się pod temat bo nie będę zakładał nowego. Określę po krótce o co mi chodzi. mam 3 geki lamparcie-1 samiec i 2 samice. Wiekowo ok 9mcy do roku. Miesiąc temu starsza samica zniosła jajka-2szt.radości po pachy!! Inkunbator już miałem bo wiedziałem że prędzej czy później się przyda.Wygląda tak-30/25/25 akwarium obłożone steropianem ze wszystkich stron-wewnątrz pólka z siatki a wyżej daszek z pleksi po całości pod skosem żeby para skraplała się i spływała. Na dnie woda i grzałka z termostatem.Temperatura 27stopni.No i w środku pojemnik z wermikulitem zwilżonym.Jajka włożyłem i czekam-codziennie otwierałem szybko dla wymiany powietrza.Temperatura nie spadła z tego powodu wogóle. Po tygodniu pojawiła się pleśń,scierałem ją delikatnie ale jajka zgniły. nie rozcinałem i nie sprawdzałem bo smród był z nich konkretny. Po kilku dniach znowu 2 jajka leżą-bach je do inkubatora ale podłogę wyłożyłem folią żeby nie było za bardzo wilgotno bo myślałem że zgniły od nadmiaru wilgoci. Nowe jajka nie mają jeszcze tygodnia a w przeciwueństwie do poprzednich te się do połowy zapadły i pokryły się pleśnią suchą. Masakra,nie wiem co mam o tym myśleć. Nie jest całkiem sucho bo szyby całe w rosie więc wilgotno jest ale mniej niż poprzednio. Szukałem na forum ale nie mogę znaleźć na szybko a przy małym dziecku nie ma też pół dnia na zabawy w internecie. Możecie mi podac przyczyny tego zjawiska. Czy to tylko wina tego że sa nie zapłodnione?? Czy może zchrzaniłem coś w inkubatorze??A i jeszcze jedno. W terra mam pojemnik z non stop mokrym wermikulitem a mimo to samica zniosła jajka na pólce w drugiej stronie terra????Kurde wszystko robiłem wzorując się na sugestiach z forum i z gekonlamparci.terrarium.pl. Gekony mam z Lublina z tej hodowli. Możecie coś mi odpisac? proszę. może być na PW lub na gg.