
Ale mam problem bo nie wiem, którego węża wybrać.
Chciałabym, żeby wąż był:
- mały, do 100 cm (góra do 120 cm, a nie że okaże się "mutacja" i urośnie do 2m)
- spokojny, którego łatwo oswoić (nie agresywny) - CHYBA SZCZEGÓLNIE O TO CHODZI - NIE CHCĘ WALCZYĆ Z WŁASNYM ZWIERZĘCIEM
- prosty w utrzymaniu (tj. dla początkujących, którzy nie mają praktycznego pojęcia o gadach)
Kilka dni przeglądam różne strony i dużo się naczytałam nt. węży i mam mętlik w głowie. Przerażało mnie karmienie myszami itp. ale im dłużej o tym myślę tym bardziej się przyzwyczajam.
Na początku myślałam o zbożówce (ale tu problem z "niejadkami").
Później o pończosznikach (ale przeczytałam gdzieś komentarze, że są agresywne i trudno je oswoić)
Ostatnie o których myślałam to wąż mahoniowy, wąż mleczny i Elaphe bimaculata.
Co mi radzicie? Którego węża byście wybrali na moim miejscu? [mogę zapewnić różne warunki - chodzi mi o terrarium itd...]
Proszę o konkretne odpowiedzi. Nie wysyłajcie na odczepnego linków, bo literatury już się naczytałam i nie znalazłam tego, co chciałam. Poza tym interesują mnie bardziej praktyczne informacje osób doświadczonych, które znają "charakterek" tych węży (o ile można tak powiedzieć). Bo w internecie znajdują się sprzeczne informacje (np. na jednej stronie było napisane, że wąż mleczny jest dla początkujących, a na drugiej - dla średnio zaawansowanych).