ziutka74

witaj,otórz nie taki djabel straszny jak go rysują- kamyki jemejskie nie wymagają wiecej niż inne zwierzeta terrariowe.Mam dwóch chłopaków rocznych i sa wspaniali.ponieważ są to dwa samce siedzą w osobnych terrach,każdy ma w terrarium lampę grzewcza któr swieci praktycznie cały dzień i UV10 (włączną na ok.8 godz,dziennie) w terrarium sa dwa otwory wentylacyjne w bocznych sciankach i to wystarcza w zupełnisci moim kamyczką.Jeśli chodzi o pojenie to swietnie pija wode z mini fontanny którą mają w terrarium lub ze spryskiwacza.Z karmieniem tez nie ma problemów,jedzą z plastikowego kubeczka zawieszonego na bambusie lub z reki.Jeden z nich jest wiecznie wkurzony i udaje twardziela za to drugi to dusza towarzystwa,wciąz dopomina sie brania na ręce i uwielbia spacery po pokoju.Są to wspaniałe i bardzo konntaktowe zwierzatka,reagują na głos i zapach domowników,nie chetnie wchodza na rekę kogos kogo nie znają.Ja tez wziełam ich od kogos kto kupil ich dla kaprysu i nnie potrafił stworzyć im dobrych warunków.Kupuj kamyczka !!!!! uratujesz jego i zobaczysz ile spraw ci radosci !!!!!!!! powodzenia !

witaj,otórz nie taki djabel straszny jak go rysują- kamyki jemejskie nie wymagają wiecej niż inne zwierzeta terrariowe.Mam dwóch chłopaków rocznych i sa wspaniali.ponieważ są to dwa samce siedzą w osobnych terrach,każdy ma w terrarium lampę grzewcza któr swieci praktycznie cały dzień i UV10 (włączną na ok.8 godz,dziennie) w terrarium sa dwa otwory wentylacyjne w bocznych sciankach i to wystarcza w zupełnisci moim kamyczką.Jeśli chodzi o pojenie to swietnie pija wode z mini fontanny którą mają w terrarium lub ze spryskiwacza.Z karmieniem tez nie ma problemów,jedzą z plastikowego kubeczka zawieszonego na bambusie lub z reki.Jeden z nich jest wiecznie wkurzony i udaje twardziela za to drugi to dusza towarzystwa,wciąz dopomina sie brania na ręce i uwielbia spacery po pokoju.Są to wspaniałe i bardzo konntaktowe zwierzatka,reagują na głos i zapach domowników,nie chetnie wchodza na rekę kogos kogo nie znają.Ja tez wziełam ich od kogos kto kupil ich dla kaprysu i nnie potrafił stworzyć im dobrych warunków.Kupuj kamyczka !!!!! uratujesz jego i zobaczysz ile spraw ci radosci !!!!!!!! powodzenia !

więc ja włączam kamyczką tak ok.7 00 rano lampę grzewczą i Uv10.Kamyczki mają swoje stałe miejsca w których zawsze śpią,jak widzimy że zaczynają się usadowiać na tych miejscach to dla nas znak ze chcą juz zakończyć dzień i gasimy im światła.Czasami w ciągu dnia gdy temperatura w mieszkaniu jest dosc wysoka też gasimy żarówkę grzewczą.Teoretycznie na 120 cm, terrarium w górnnej cześci jest tem. ok. 33-34 stopnie a w nocy spada do 24-25.Ich dzień trwa praktycznnie tyle co nasz od 7 00 do 21 00 - 22 00 Pozdrawiam i życzę powodzenia !

Witam wszystkich,tak się szczęśliwie składa że te dwa świrusy które uratowały życie poparzonej agamce z krakowskiego sklepu to mój najcudowniejszy brat i jego dziewczyna.Uważam że zatrudniając osoby w sklepach zoologicznych nieważne są szkoły i tytuły jakie się wpisuje w cv lecz pasja,serce i miłość do zwierząt.Jestem z was dumna kochani i myslę że nie tylko ja.

witam serdecznie,mam lekarza który specjalzuje sie w gadach i jest REWELACYJNY ! jednak bardziej na teofilowie niz widzewie,ul.woronicza 2 to jest na żabieńcu,tuż obok dworca pkp.Polecam bo facet jest naprawde lekarzem z powołania i nie ma dla rzeczy niemozliwych.Teraz wsadził w gips 10 cm. agamkę błotną ze zlamaną łapką którą wszyscy inni przekreślili,mała świetnie się miewa i za 2 tyg.ściagamy gipsik.