Znajdź zawartość
Kobieta
Dr Piasecki jest do końca lutego na urlopie...
Z agamą jest nieciekawie...
Przestała chodzić tylko podciąga się na przednich łapkach ciągnąc tylnią cześć ciała po ziemi...
Czy ktoś poleci innego godnego zaufania weterynarza w okolicach Wrocławia oprócz Zajączkowskiego?
Do tej Pani doktor już napisałam...
1987_Ania
Użytkownik od 21 wrz 2009W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sie 30 2011 09:39
Moje posty
W temacie:Agama brodata karłowata (Pogona henrylawsoni) - całkowite początki
24 lutego 2011 - 13:37
Ja Ci odpowiem na ostatnie pytanie, co do transportu 
Jeśli chcesz ją przewieźć w takich temperaturach to KONIECZNIE musisz mieć termofor z gorącą wodą.
Ja jak swoja musiałam przewieść to robiłam to w dużym plastikowym pudełku z malutkimi dziurkami, do niego wkładałam papierowe ręczniki. Pod pudełko kładłam mocno ciepły termofor i owijałam boki kocem, szybciutko do samochodu gdzie ogrzewanie już dawało sporo ciepła. W samochodzie ją trochę rozkrywałam żeby mi się nie "ugotowała"
Jednak nie mam pojęcia jaka temp panuje w pociągach... Jeśli jest zimno to lepiej zaczekaj na temp zdecydowanie powyżej zera.
Powodzenia!
Jeśli chcesz ją przewieźć w takich temperaturach to KONIECZNIE musisz mieć termofor z gorącą wodą.
Ja jak swoja musiałam przewieść to robiłam to w dużym plastikowym pudełku z malutkimi dziurkami, do niego wkładałam papierowe ręczniki. Pod pudełko kładłam mocno ciepły termofor i owijałam boki kocem, szybciutko do samochodu gdzie ogrzewanie już dawało sporo ciepła. W samochodzie ją trochę rozkrywałam żeby mi się nie "ugotowała"
Jednak nie mam pojęcia jaka temp panuje w pociągach... Jeśli jest zimno to lepiej zaczekaj na temp zdecydowanie powyżej zera.
Powodzenia!
