cholera właśnie o to się najbardziej boję że wylinka nie przebiegnie prawidłowo. Ale czytałem że jeśli straci kawałek np nogi to w ciągu dwóch następnych wylinek mu się zregenerują.
Przedwczoraj zlikwidowałem tą beznadziejną kryjówkę , pająka delikatnie wypędziłem pędzelkiem a teraz sobie właśnie coś kopie i zostawię go tak w spokoju. A o wilgotności też nie zapominam.
Pozdrawiam i dzięki za rady.
"hodować pojedynczo, agresywny, szybki, dobrze skacze, jad niebezpieczny dla człowieka, w skład jadu wchodzą neurotoksyny, nie wyczesuje włosków parzących z odwłoka"