Witam
Natknęłam się przypadkiem na to forum, rowniez mam od jakiegoś czasu takiego żółwika - samiczkę - straszną łobuziarę zresztą. Trzymam ja pół na pół woda, ląd, ściółkę mam mieszankę kory z kostka kokosową, która zraszam wodą tak jak wcześniej pisaliście, żółwik jest po chorobie, ma krzywy karapaks, jednak od jakiegoś czasu jest dobrze, skorupa jest twarda, jednak zintrygowaliście mnie tymi ślimakami. Nie karmiłam jej tymi stworzeniami. Rozumiem że na żywca żółwie je zjedzą i jak zamrozic to tez na zywca?
przepraszam, że pytam ale nie znam tego.
pozdrawiam serdecznie
cykuta
Użytkownik od 29 lip 2009W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 29 2009 20:04