Dwa tygodnie temu przyszła do mnie paczka z dorosłym samcem C.marshalli. Pająk był martwy. Nie widziałbym w tym problemu gdyby nie sposób zapakowania go. Pająk owinięty był w cienką gąbkę i dosłownie parę warstw kartek z gazet. Na mrozy sięgające w nocy minus kilkanaście stopni było to bardzo nieodpowiedzialne. Kartonik był bardzo mały 19x14x9, pająk był w moczboxie więc karton był niewiele większy od pojemnika z pająkiem. Zdjęcie paczki:

Uploaded with ImageShack.us
Tak jak napisałem wcześniej, nie miałbym pretensji do sprzedającego gdyby pająk zdechł ale zapakowałby paczkę odpowiednio do warunków jakie wtedy panowały.
Napisałem do sprzedającego o zwrot pieniędzy ale po krótkiej niemiłej wymianie kilku zdań kontakt się urwał, a pieniędzy w dalszym ciągu nie mam.
NIE POLECAM!