Znalezliśmy z mężem żółwia, po wizycie u weterynarza okazało się że to czerwonolicy. Poszliśmy więc do zoologicznego żeby dali nam potrzebny sprzęt. Dostaliśmy terrarium 100l, żwirek na dno, pychotkę, takie suche robaczki, i filtr wewnętrzny, dali nam też trochę wody z akwarium bo ponoć musi być trochę takiej brudnej. Znależliśmy też kamień do wygrzewania i zastosowaliśmy zwykłą lampkę. Po przygotowaniu terrarium wsadziliśmy żółwia. Co się okazało po nocy woda była śmierdząca, filtr wcale jej nie oczyszcza, żółw szaleje pływa w tę i z powrotem, wchodzi na kamień do wygrzewania staje na tylnich łapach i chce sie wspiąć, uderza strasznie w ścianki. Boje się że zrobi sobie krzywdę albo rozbije terrarium i zaleje wszystko. Czy u żółwi woda zawsze tak wygląda? Czy to wina filtra? Czy to jest normalne zachowanie żółwia? Jest u nas jeden dzień, może to kwestia przyzwyczajenia, bo weterynarz mówił że jest zdrowy.
marcinmalgosia
Użytkownik od 02 lip 2009W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 20 2009 09:48


Znajdź zawartość
Kobieta
