Witam. mam taki problem. mam Nerodia fasciata i nie zrzuciła wylinki z głowy, juz tak 3 tygodnie. Wilgotność ma dużą, bo całe terrarium to woda i tylko wysepka jest jedna, ma ostre kamienie, korzeń i wylinkę zaczęła zrzucać od OGONA DO GŁOWY, wrzystko zeszło tylko została głowa. próbowałem sam sciągnąć, ale przy samej głowie sie skóra urywała i teraz nie ma jak złapać. byłem w sklepie terrarystycznym gdzie go kupiłem i hodowca powiedział mi bym przyszedł za tydzień, bo jeszcze nie da się sciągnąć. dzisiaj zauważyłem, ze oczy jej mętnieją i bedzie kolejną wylinke przechodzić, a przez te 3 tygodnie od ostatniego zrzucenia wylinki zjadła 2 rybki. proszę mi powiedzieć, czy mam się martwić, ewentualnie co zrobić, bo się bardzo martwie! Pozdrawiam
PS. Przyuważyłem dzisiaj, ze Nerodia otwiera tak dziwnie paszcze i daje to dzwięk jakby mlaskała
Witam. od kilku dni posiadam młodziutką Nerodie Fasciata. Dzisiaj dałem jej drugi raz rybkę i zdażył się problem (może nie problem, nie wiem)... Otóż podczas upolowania rybki w basenie wąż wyszedł z niego i jadł "na lądzie" i jako ściółkę ma torf. podczas konsumowania rybki mój wąż zjadł trochę torfu i ma teraz w "pyszczku" torf i tu moje pytanie... co mogę z tym zrobić? nie jest to szkodliwe dla niego jak połknie? jak tak to co musze teraz zrobić? Czekam na szybką odpowiedź, pilne!