Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Intel

Użytkownik od 22 cze 2009
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 27 2011 13:12

Moje tematy

Chore oczko gekona - mała poradza i pytanie

21 grudnia 2011 - 18:31

Witam,po wylince mój gekon chodził bardzo często z zamkniętymi oczami,po kilku dniach nie dało mi to spokoju,wziałem go na ręce i obejrzalem,ten otworzył oczy i wyglądały normalnie...przedwczoraj zauważyłem, ze nie otwiera wcale lewego oczka,wiec wyciaglem go na reke,gdy uchylił oczko zauwazyłem taka jakby blonke na oczku(jakby ropa lub reszta wylinki).Bardzo się przestraszylem,zaparzyłem rumianku.Nasączyłem wacik kosmetyczny rumiankiem i nacieralem gekonkowi oczko przez okolo 10minut,jaszczurka po skonczonym "zabiegu" w terrarium(wyściełanym ręcznikami papierowymi-lepiej dmuchac na zimne) zaczeła czyścić oczko językiem.Przemyłem mu oczko pozniej jeszcze wieczorem,wczoraj w południe i wieczorem,dziś rano i jakaś godzine temu.Gekon zaczyna otwierac sam już oczko,obejrzałem je dokładnie i nie widze w nim nic niepokojącego,od razu widac ze gekonek lepiej się czuje bo nie jest już taki ospały a chore oczko ma tylko lekko przymróżone i chwilami je otwiera.Jest ożywiony i ciekawski jak wcześniej.

Ten post ma charakter informacyjny,gdyby ktoś wcześniej juz tak miał,a po drugie mam jeszcze pytanie:

Czy są jakieś krople do oczu,czy lekarstwo,ktorym mogłbym mu jeszcze to oczko tak profilaktycznie przetrzeć?
Czytałem gdzieś,ze chlopak nacieral/czy tam zakrapiał oczko gekona gdy ten miał jakiś probem z oczami,nie wiem tylko jakimi kroplami bo nie pisało.
Czy ktoś mogłby mi jakoś pomóc?

Nie udałem się do veta ponieważ nie sadzę by gekowi już cos dolegało,widocznie wraca do zdrowia.Prawdopodobnie za kilka dni już oczko będzie miał cały czas otwarte i nic mu nie bedzie dolegało :)

Za kazde skarcenie i pomoc dziekuje,kazda informacja się przyda.

Pozdrawiam i licze na pomoc.

Nhandu Coloratovillosus pada!!! :(

28 czerwca 2011 - 22:09

Witam, mam tego nhandu od 2 lat, od maleńkiego.Nigdy nie miał problemów ze zdrowiem.
Okolo 2tyg temu przeszedł wylinke.Po 6 dniach dostał jednego drewnojada, po zjedzeniu go nie zauważyłem nic niepokojącego.
Jednak po wylince pająk chodził taki jakiś "pokurczony" po terra, ale był bardzo aktywny,chadzał po suficie,wentylacji,sciankach.Od wczoraj lezy w jedyn miejscu i w ogole się nie rusza,teraz wygląda jakby miał zakończyc żywot.
Jest to samiec.

Czy moge coś zrobić???

P.S. Dodam, że pajak od przejscia 5 wylinki jest trzymany w terra 30/30/30 I NIGDY NIE BYŁ WYCIAGANY NA RECE!!!






© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.